Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa: Rosja to zagrożenie bezpieczeństwa europejskiego


Minister Obrony Wielkiej Brytanii Gavin Williamson nazwał Rosję „starym rywalem” i „zagrożeniem dla bezpieczeństwa” w Europie.

– Widzimy, jak bezlitosna jest Rosja. NATO jako gwarant europejskiego bezpieczeństwa jest obecnie ważniejsze niż kiedykolwiek – dodał przedstawiciel Wielkiej Brytanii.

Gavin Williamson przypomniał o aneksji Krymu i wsparciu, którego Kreml udziela separatystom na wschodzie Ukrainy, o oskarżeniach pod adresem rosyjskich służb specjalnych o ingerencję w wybory w USA, i wykorzystanie najemników w różnych konfliktach. Przypomniał o stawianych Rosji przez Zachód zarzutach łamania traktatu o rakietach średniego zasięgu INF.

– Rosja jednoznacznie naruszyła umowę. Rosja usiłuje wciągnąć Zachód w nowy wyścig zbrojeń, którego Zachód nie chce – podkreślił.

Brytyjski polityk uważa jednak, że warto podtrzymywać dialog z Moskwą.

– Jesteśmy otwarci na inny kształt relacji. Możliwość dialogu pozostaje niezmienną – dodał.

W nieco delikatniejszym tonie wobec Rosji wypowiadała się Kanclerz Niemiec. Angela Merkel na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa przyznała, że prowadzona przez Rosję wojna hybrydowa jest odczuwana w Europie, ale ostrzegła przed izolowaniem Moskwy. Ukraina musi pozostać krajem tranzytowym dla rosyjskiego gazu — oświadczyła.

– Wojna hybrydowa prowadzona przez Rosję jest odczuwana codziennie w każdym europejskim kraju. Jako pierwsi są zawsze atakowani gospodarczo najsłabsi – mówiła w sobotę szefowa niemieckiego rządu, odpowiadając na pytanie o największe wyzwania, przed którymi stoi Unia Europejska.

– Jeśli nie zrozumiemy, że jest to wymierzone w nas wszystkich, tylko będziemy myśleć, że to jeden albo drugi ma problem, pewnego dnia okaże się, że wszyscy mamy problem. Trudno jest rozpoznać wojnę hybrydową w internecie. Dziś dużo łatwiej jest robić kampanie przez internet – zauważyła Merkel.

Kanclerz ostrzegła kraje Zachodu przed zrywaniem wszelkich kontaktów z Rosją.

– W ten sposób – przekonywała – współpracę z Moskwą pozostawiłoby się całkowicie w gestii Chin.

W tym kontekście broniła budzącego kontrowersje niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2.

– Niezależność UE od rosyjskiego gazu nie zależy od tego, czy ten rurociąg powstanie, czy nie — mówiła Merkel. Jak dodała – Cząsteczka rosyjskiego gazu to cząsteczka rosyjskiego gazu, nieważne, czy przybywa przez terytorium Ukrainy czy przez Morze Bałtyckie.

Odnosząc się do potencjalnego politycznego zagrożenia ze strony Nord Stream 2, przypomniała, że istnieje już połączenie Nord Stream 1, które — jak oceniła — nie stwarza problemów.

Zapewniła, że “nikt nie chce”, by budowa Nord Stream 2 doprowadziła do zwiększenia zależności UE od dostaw rosyjskiego gazu. Dodała jednak:

– Skoro rosyjski gaz wprowadziliśmy w znacznym zakresie podczas zimnej wojny, nie rozumiem, dlaczego obecnie czasy miałyby być na tyle gorsze, żebyśmy nie mówili o Rosji jako partnerze.

Wiadomości
W poniedziałek zgoda UE na sankcje za agresję Rosji na Morzu Azowskim
2019.02.16 11:26

jb, belsat.eu wg PAP

Aktualności