Mniej stypendystów, bo mniej represji?


Polski MSZ ograniczył tegoroczny nabór do programu im. Kalinouskiego.

Powstały w 2006 program pomagał w zdobyciu wyższego wykształcenia w Polsce młodym Białorusinom, prześladowanym w kraju za działalność polityczną. W tym roku do organizatorów wpłynęło ok. 50 wniosków, jednak program stypendialny obejmie jedynie 25 osób. Jego dyrektor Jan Malicki wyjaśnił to „zmniejszeniem represji na Białorusi” oraz faktem, że część miejsc przejęły inne programy. Np. część absolwentów z „podziemnego” liceum im. Kołasa otrzymała w tym roku stypendia programu im. Banacha.

Jednak Ina Kulej, przewodnicząca Komitetu Pomocy Represjonowanym „Solidarność” twierdzi, że strony białoruskiej nie poinformowano o tych decyzjach. Białoruskie organizacje obrony praw człowieka dały rekomendacje 35 osobom, ubiegającym się o tegoroczne stypendia im. Kalinouskiego. Komisja egzaminacyjna przyjęła jednak tylko sześcioro z nich. Kulej podkreśla, że przedstawiciele współpracujących z programem białoruskich organizacji w ogóle nie znają 19 tegorocznych stypendystów.

Dyrektor programu Jan Malicki przypomina jednak, że ostateczną decyzję o tym, kto zostanie przyjęty, podejmuje strona polska. Opinia Komitetu Pomocy Represjonowanym jest brana pod uwagę, ale najważniejsze są wyniki komisji egzaminacyjnej.

MJ, cez, belsat.eu wg racyja.com

Aktualności