Białoruski prezydent wydał polecenie stworzenia nowych miejsc pracy – białoruscy urzędnicy przystąpili do dzieła przy użyciu tradycyjnych metod administracyjnych.
Władze mińskiej dzielnicy Sowiecki Rejon postawiły przed szefami 62 firm zadanie zatrudnienia nowych pracowników. Skan pisma zawierającego tabelkę z listą firm i dokładną ilością nowych miejsc pracy, jakie mają stworzyć pojawiło się w sieciach społecznościowych.
Większość firm znajdujących się na liście to firmy państwowe, jednak przynajmniej kilka z nich to przedsiębiorstwa prywatne lub należących do inwestorów zagranicznych. I choćby białoruska filia Gazpromu ma za zadanie zatrudnić 20 osób. Przed międzynarodową firmą informatyczną Itransition postawiono ambitniejsze zadanie – ma przyjąć do pracy aż 200 osób.
Dokument powołuje się na wydane w grudniu ub.r. postanowienie „O realizacji zadań społeczno-gospodarczego rozwoju Mińska w 2017 r.” Jednak dokument nie wyjaśnia, na jakiej podstawie urzędnicy wpisali w tabelkach konkretne liczby ludzi do zatrudnienia. Nie ma też mowy o dociekaniu, czy pracownicy ci są jakkolwiek wymienionym przedsiębiorstwom potrzebni.
jb Belsat.eu