Podczas dzisiejszych protestów funkcjonariusze OMONu zatrzymali około dziesięciu dziennikarzy, m.in. współpracowników Biełsatu Kaciarynę Andrejewą i Arcioma Lawę.
Dziennikarze prowadzili relację internatowe na żywo, gdy zostali pochwyceni przez milicjantów i zaprowadzeni do więźniarek. Kaciaryna Andrejewa nagrała moment swojego zatrzymania. Widać na nim, jak dziennikarka, która została ujęta w brutalny sposób, przekonywała milicjantów, by dali jej iść samej.
W 46 sekundzie poniższego filmiku widać moment zatrzymania współpracownika Biełsatu Arcioma Lawy na Prospekcie Niezależności w centrum Mińska. Dziennikarz prowadził relację on-line.
Do aresztu trafili też dziennikarze Euroradia Michaś Ilin i Aciom Majorau. Euroradio w odróżnieniu od Biełsatu posiada akredytację państwową, więc jego dziennikarze działają na Białorusi w pełni legalnie.
Podobny los spotkał dziennikarzy również działającego legalnie na Białorusi Radia Swaboda, czyli filii amerykańskiego Radia Wolna Europa: Alesia Pileckiego i Andreja Rybczyka. Zostali oni pochwyceni w centrum Mińska przez tajniaków przemieszczających się nieoznaczonym mikrobusem.
W Homlu zatrzymano dziennikarki Nadzieję Pużyńską i Marynę Drabyszeuską. Poinformował o tym rzecznik prasowy Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Barys Harecki. Według obrońców praw człwieka, poza dziennikarkami zatrzymano jeszcze minimum trzy osoby.
https://www.facebook.com/harecki/posts/3702095969807696
Po tym, jak Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła dziś rano, że dwaj główni alternatywni kandydaci na prezydenta nie wezmą udziału w wyborach, na ulice białoruskich miast wyszli przeciwnicy rządów Łukaszenki. Spontaniczne protesty wybuchły w Mińsku, Grodnie, Brześciu, Mohylewie, Soligorsku, Baranowiczach, Prużanach, Homlu, Bobrujsku.
O godzinie 19.00 na głównych ulicach Mińska zaczęli ustawiać się ludzie. Część ma transparenty i flagi, niektórzy klaskali. Swoje wsparcie dla protestujących okazywali też kierowcy przy pomocy klaksonów. Po ulicy Białoruskiej stolicy od rana krążą milicyjne więźniarki. Od początku maja białoruskie służby zatrzymały ponad 700 uczestników pokojowych demonstracji opozycji.
jb/belsat.eu
