Szef białoruskiej dyplomacji Uładzimir Makiej oświadczył, że Białoruś jest gotowa zorganizować spotkanie światowych liderów w celu uregulowania konfliktu w Donbasie.
– Mińsk nie tylko jest gotowy. Władze Białorusi zawsze mówiły o tym, że jesteśmy gotowi zrobić wszystko dla szybszego powrotu pokoju na ukraińską ziemię. I to, co wybrzmiało dziś z ust prezydenta Ukrainy Zełenskiego, możemy jedynie przyjąć z radością – powiedział Uładzimir Makiej portalowi Sputnik.
Wołodymyr Zełenski za pomocą mediów społecznościowych zwrócił się dziś do Władimira Putina. Zaproponował mu spotkać się w Mińsku na rozmowę o anektowanym Krymie i okupowanym Donbasie. Prezydent Ukrainy chciałby, by w szczycie uczestniczyli też prezydent USA Donald Trump, premier Wielkiej Brytanii Theresa May, kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron.
– Trzeba porozmawiać? Trzeba. Ustalmy więc, czyj jest Krym i kogo nie ma w Donbasie… Miejsce? Myślę, że Alaksandr Ryhorawicz Łukaszenka z radością przyjmie nas w Mińsku – podkreślił prezydent Ukrainy.
Według szefa białoruskiego MSZ, jeśli strony porozumieją się co do spotkania, Białoruś zrobi wszystko, by szczyt odbył się w jak najlepszych warunkach.
– Postaramy się zabezpieczyć to spotkanie tak, jak spotkanie Czwórki Normandzkiej w lutym 2015 roku. Uważamy to teraz za nasze główne zadanie. Prezydent Białorusi nie raz mówił o tym, by jak najszybciej przywrócić pokój w Donbasie – podkreślił Makiej.
ii,pj/belsat.eu