Milicja zatrzymała Puszkina za antyrosyjską manifestację


Białoruski malarz Aleś Puszkin został wywleczony sprzed supermarketu w mieście Krupki, informuje Radio Swaboda. Protestował tam przeciwko rosyjskiemu imperializmowi i domagał się integracji Białorusi z NATO.

Zdj. svaboda.org

W 220. rocznicę urodzin rosyjskiego poety Aleksandra Puszkina białoruski artysta Aleś Puszkin przyniósł pod lokalny sklep plakaty z wizerunkiem rosyjskiego prezydenta i podpisami „Achtung Russia” i „Bloodymir”. Podczas demonstracji użył też flagi Sojuszu Północnoatlantyckiego i transparentów „Stop Russian agression on Europe”, „Russia – war” oraz „Białoruś do NATO”.

Jednoosobowa pikieta trwała pół godziny. Dopiero wtedy do artysty wyszedł ochroniarz sklepu, który najpierw usiłował sprowokować konflikt, a następnie wezwał milicję, która zatrzymała Puszkina z wykorzystaniem siły.

Zdj. svaboda.org

Miesiąc temu w tym samym białoruskim sklepie odmówiono artyście obsługi w języku białoruskim. Według niego ochroniarz i sprzedawca supermarketu obrażali język narodowy i używali wulgaryzmów. Potem jeden z nich złożył na milicji donos, w którym nazwał malarza „agresywnym klientem”. Sprzedawca podkreślał w nim, że jako Rosjanin „nie musi znać białoruskiego”. Sprawa przeciwko Alesiowi Puszkinowi została umorzona. Sklep Euroopt nie pociągnął swoich pracowników do odpowiedzialności.

Wiadomości
Rzeczyca: jak z Mickiewicza – wieszcza zrobiono Mickiewicza – bolszewika i czekistę
2019.04.05 09:33

Witaut Siuczyk,pj/belsat.eu

Aktualności