Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podpisał drugi dekret, zgodnie z którym stan wojenny może zostać wprowadzony 28 listopada rano.
Będzie on trwał 30, a nie 60 dni – jak proponowała Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
– Będę proponował parlamentowi wprowadzenie stanu wojennego na 30 dni. Dlaczego? By stan wojenny w żaden sposób nie wpłynął na początek kampanii wyborczej – podkreślił Petro Poroszenko.
Заява щодо затвердження Указу про введення в Україні воєнного стану
РНБОУ рекомендувала запровадити воєнний стан на 60 днів. Моє рішення – 30. Щоби воєнний стан жодним днем не накладався на початок виборчої кампанії. Щоб ні в кого, хто про свій політичний інтерес печеться більше, ніж український, не залишилося підстав для брудних спекуляцій.Воєнний стан триватиме 30 днів. Саме на початку грудня я внесу до парламенту проект рішення про дату президентських виборів. Відповідно до Конституції ці вибори мають відбутися 31 березня 2019 року. Наш спільний обов’язок – захистити Україну. Захист України – це не лише захист території і військової техніки. Це – насамперед захист людей. Ми маємо бути максимально готові до будь-яких дій з боку нашого агресивного, неврівноваженого і доволі передбачуваного сусіда.
Opublikowany przez Петро Порошенко Poniedziałek, 26 listopada 2018
Poroszenko oświadczył też, że na razie nie planuje pełnej lub częściowej mobilizacji wojsk. Podkreślił przy tym, że jest to możliwe, jeśli Rosja będzie dążyła do dalszej eskalacji konfliktu.
Decyzję prezydenta musi jeszcze poprzeć Rada Najwyższa Ukrainy (jednoizbowy parlament), który zaczął obrady o godzinie 16.00 czasu kijowskiego. Przewodniczący parlamentu Andrij Porubij, na wniosek części partii opozycyjnych, zgodził się na dziesięciominutową przerwę. Trwa ona do tej pory i Rada Najwyższa nie zaczęła jeszcze rozpatrywać wniosku prezydenta.
Jeśli dekret o stanie wojennym nabierze mocy, obywatelom Ukrainy zostanie ograniczona część praw. W tym:
ka,pj/belsat.eu