Mieli trafić do UE, zostali na Białorusi. Organizator przerzutu zbiegł


Zdj. mvd.gov.by

Białoruskie służby poinformowały o wykryciu kolejnego kanału nielegalnej migracji. Jednak dla siedmiu obywateli Indii miejsce przerzutu okazało się punktem docelowym.

Zatrzymani przez milicję Hindusi zeznali, że wyekspediowanie przez na Zachód obiecał im pośrednik z Armenii. Zapłacili mu po 1000 euro i za tę sumę dotarli do Mohylewa na Białorusi.

Na miejscu dowiedzieli się jednak, że Ormianin chce jeszcze po 2,5 tys. euro od osoby, aby załatwić im przedostanie się przez granicę. Ponieważ Hindusi takich pieniędzy nie mieli, po prostu zostawił ich w hotelu i zniknął.

„Klienci” jakiś czekali na jego powrót, ale w końcu pięciu nich postanowiła zawrócić do Rosji. Zatrzymano ich jednak jeszcze na terytorium Białorusi, w Czausach. Dwóch pozostałych, którzy wciąż czekali w Mohylewie – wkrótce potem.

Nielegalni migranci trafili do aresztu tymczasowego i najprawdopodobniej oczekuje ich deportacja. Białoruskie służby szukają teraz Ormianina – za organizację kanału nielegalnej migracji grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.

cez/belsat.eu wg mvd.gov.by

Aktualności