Media Łukaszenki pokazały pogrzeb powstańców, nie pokazując Białorusinów


Białoruskie telewizje państwowe ONT i Biełaruś-1 relacjonowały wczorajsze uroczystości pogrzebowe w Wilnie. Udało im się nie pokazać morza biało-czerwono-białych flag narodowych, których nie tolerują władze państwa.

– Ciekawe, czy BT i ONT mają zadanie z góry, by pokazać pogrzeb Kalinowskiego bez biało-czerwono-białych flag. – zastanawiał się wczoraj rano na Facebooku Zmicier Jahorau, obecny w Wilnie kierownik działu informacyjnego Biełsatu. – Update: mówią, że tak zrobili.

Цікава, ці ў бт і онт ёсць звышзадача паказаць перапахаванне Каліноўскага без бчб)Upd: кажуць, гэтак і зрабілі

Opublikowany przez Zmiciera Jahoraŭ Piątek, 22 listopada 2019

Państwowy kanał telewizyjny Biełaruś-1 poświęcił pożegnaniu bohaterów narodowych niecałe cztery minuty. W materiale opowiedziano o odnalezieniu szczątków powstańców styczniowych na Górze Giedymina. Pokazano też fragmenty wystąpień białoruskiego wicepremiera Ihara Pietryszenki (po białorusku – BT nadaje po rosyjsku) i prezydenta Polski Andrzeja Dudy.

Справка
Biało-czerwono-białe flagi narodowe Białorusinów i herb Pogoń odwołują się do tradycji Wielkiego Księstwa Litewskiego. Są nieakceptowane przez władze Białorusi, a osoby je eksponujące mogą zostać za to ukarane.

W materiale nie powiedziano nic setkach, a może nawet tysiącach Białorusinów, którzy przyjechali do Wilna specjalnie na tą uroczystość. W kadrze nie pojawiła się też żadna z biało-czerwono-białych flag, które dominowały w kondukcie żałobnym.

Fotorelacja państwowej agencji informacyjnej Biełta o pogrzebie powstańców styczniowych. Źródło: photobelta.by

– [Wincenty Konstanty Kalinowski] był postacią charyzmatyczną i wielowymiarową, jak cała jego epoka, która wyznaczyła swoje realia polityczne. Kwestie sporne pozostawmy historykom. Bezsprzeczne jest co innego: Kastuś Kalinouski był synem białoruskiej ziemi, wybitnym politykiem, który pozostawił po sobie ślad i wniósł swój wkład w historię. Naszą wspólną historię – takimi słowami zakończyła się relacja Biełaruś-1.

Kanał ONT poświęcił pogrzebowi powstańców styczniowych mniej, niż 2 minuty. Dziennikarze państwowej telewizji poinformowali jedynie o udziale białoruskiej delegacji rządowej. Żadna biało-czerwono-biała flaga nie pojawiła się na ekranie.

Białoruskich flag narodowych nie ma też w podsumowującym fotoreportażu państwowej agencji prasowej BiełTA.

Nie zabrakło ich jednak w materiałach Biełsatu. Wczorajszy pogrzeb wspólnych bohaterów relacjonowaliśmy od samego rana na żywo – w telewizji i internecie.

ii,pj/belsat.eu

Aktualności