Media: Kreml zadowolony z pracy odwołanego ambasadora w Mińsku


Rosyjska gazeta Wiedomosti pisze, że Michaił Babicz, który na stanowisku ambasadora utrzymał się jedynie 9 miesięcy, wypełnił postawione przed nim zadania.

Michaił Babicz – były oficer służb specjalnych i premier Czeczenii w czasie II wojny czeczeńskiej, na stanowisko szefa placówki dyplomatycznej w Mińsku został mianowany 24 sierpnia 2018 r., a okres jego pracy na Białorusi zbiegł się z aktywizacją działań Moskwy „na froncie” integracyjnym. Przez wielu komentatorów dyplomata był postrzegany jako „ambasador wojny”, który miał za zadanie „ustawić Łukaszenkę na miejsce” i odnowić proces integracji dwóch krajów. Media zwracały uwagę, że do pracy w ambasadzie zatrudnił kolegów z GRU i w odróżnieniu od swojego poprzednika niczym białoruski urzędnik przeprowadzał gospodarskie wizyty na białoruskiej prowincji.

Ambasador został odwołany po swojej wypowiedzi, w której dezawuował prezydenta Alaksandra Łukaszenkę. Na jego słowa ostro zareagował białoruski MSZ. Jego rzecznik prasowy stwierdził, że ambasador nie dostrzegł różnicy pomiędzy niezależnym państwem a rosyjskim okręgiem federalnym. Ostatecznie ambasador został odwołany ze swojej funkcji 30 kwietnia.

Wiadomości
Białoruskie MSZ: Ambasador Rosji niszczy bratnie relacje naszych narodów
2019.04.20 07:48

Według cytowanego przez gazetę Wiedomosti źródła zbliżonego do Kremla, głównym osiągnięciem Babicza miało być zablokowanie schematów nielegalnego reeksportu do Rosji zachodniej żywności, na czym Rosja traciła 3 mld dol.

– Babicz odegrał rolę katalizatora, ujawniając problemy w stosunkach dwustronnych. Ale jednocześnie wytworzył wiele konfliktowych sytuacji i w Rosji i na Białorusi — twierdzi rozmówca gazety.

Według Kremla dyplomata wykonał swoje zadanie i teraz może powrócić do pracy w administracji prezydenta np. w charakterze pomocnika lub doradcy Władimira Putina.

Wiadomości
Ambasador Rosji ostrzega Białoruś przed wejściem do Unii… i Biełsatem
2019.02.10 16:22

jb/belsat.eu

Aktualności