Piłkarze z klubów Homel oraz Torpedo-Mińsk spotkali się w sobotę na boisku w Bobrujsku, by rozegrać mecz towarzyski. Jednak gra w drugiej połowie straciła towarzyski charakter.
Do nieporozumień oraz brutalnych fauli dochodziło i w pierwszej części, jednak po przerwie emocji nie udało się już skanalizować.
W 75 minucie gracz Torpeda-Mińsk brutalnie odebrał piłkę piłkarzowi z Homla, kopiąc go w piszczel. I wtedy piłkarze dwóch drużyn rzucili się na siebie. W efekcie sędzia przerwał mecz z wynikiem 1:0 dla mińskiej drużyny.
Trener homelskiego klubu Wiaczesłau Heraszczenka krótko podsumował, co wydarzyło się na boisku.
– Ciężko tę grę nazwać towarzyską. Od pierwszych minut przybrała jakiś nie do końca zrozumiały obrót i bardziej przypominała bójkę. Połowa naszej drużyny ma rany, uszkodzenia, zadrapania.
jb/Belsat.eu