Marszałek Senatu RP w Mińsku: Nie przehandlujemy Biełsatu


Marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski we wtorek zakończył swoją wizytę na Białorusi. W czasie spotkania z białoruską opozycją oświadczył, że strona polska nie zrezygnuje z podtrzymywania niezależnych białoruskich mediów, w tym Biełsatu, w związku z poprawą relacji z Białorusią.

„Mam wielką nadzieję i jestem niemal pewien, że pańska wizyta będzie początkiem najaktywniejszego dialogu pomiędzy naszymi krajami” – powiedział Alaksandr Łukaszenka podczas spotkania z marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim. Tego samego zdania był szef polskiej delegacji, kolejny po wicepremierze Mateuszu Morawieckim polski polityk, który za cel dialogu stawia nie tylko rozwój współpracy gospodarczej, ale też rozwiązanie problemów mniejszości polskiej.

Gazeta Nasz Dziennik obserwując zbliżenie między rządami Polski i Białorusi, zapowiedziała ograniczenie emisji telewizji Biełsat. W zamian białoruskie władze miałyby zezwolić na retransmisję poprzez nadajniki naziemne TVP Polonia, która od 2005 r. jest blokowana przez administrację Łukaszenki.

„Nic nam nie wiadomo na temat takich rozmów” – mówiła szefowa Biełsatu Agnieszka Romaszewska-Guzy komentując doniesienia gazety  – „Na oficjalnym poziomie nie ma tego typu umów. TVP Polonia była osiągalna na Białorusi, dopóki władze nie zabroniły transmisji w 2005 r. I obecnie udawanie, że robi się jakieś ustępstwa wobec polskiego rządu jest po prostu absurdem. Pierwszego programu TVP nie można włączyć do naziemnej telewizji na Białorusi z uwagi na prawa licencyjne. Do tego TVP Polonia powstaje na podstawie wybranej zawartości  TVP1 i TVP2, gdzie będą te same problemy z licencjami. Należy też rozumieć, że zamiana Biełsatu na TVP Polonia to niedorzeczny pomysł. Biełsat – jest kanałem dla Białorusinów, a TVP Polonia jest programem adresowanym dla polskiej mniejszości i diaspory”.

Sytuacja mocno zaniepokoiła działaczy białoruskiej opozycji, z którymi marszałek Karczewski spotkał się w czasie swojej wizyty. Uważają, że korzystające z polskiego wsparcia, a wyjęte spod kontroli Łukaszenki, niezależne białoruskie media są jedną z dróg do demokratyzacji społeczeństwa Białorusi. Jednak polski parlamentarzysta zaprzeczył, by Biełsat i inne media stały się kartą przetargową w stosunkach polsko-białoruskich.

“Żadnego handlu z białoruskimi władzami nie było. Przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego wyrazili niepokój w związku z możliwą likwidacją Biełsatu, ale my te wątpliwości rozwialiśmy” – cytuje Stanisława Karczewskiego białoruska redakcja Polskiego Radia.

Czytaj także>>> Podsumowanie wizyty Marszałka Senatu RP na Białorusi: I władza, i opozycja powinny mieć dobre relacje z Polską WIDEO PL

PJr, belsat.eu; za białoruską redakcją Polskiego Radia.

Aktualności