Relacja na żywo z niedzielnych demonstracji na Białorusi
Od sfałszowanych wyborów prezydenckich 9 sierpnia minęło już 120 dni. Przez cały ten czas Białorusini wychodzą na ulice pokazać swój sprzeciw. Dziś o 12.00 czasu białoruskiego (10 cz.pol.) w Mińsku rozpoczął się Marsz Woli. Demonstracje odbywają się dziś także w innych miastach.
12:00
Od rana do Mińska ściągane są duże siły milicyjne i wojskowe, także z innych regionów kraju. Nasi czytelnicy przesyłają nagrania z dróg wjazdowych do stolicy, na których widać kolumny więźniarek, wojskowych ciężarówek, milicyjnych autobusów i radiowozów.
Głównymi ulicami Mińska przejechała też kolumna “jabaciek” – zwolenników reżimu Alaksandra Łukaszenki. Nazwa ta pochodzi od propagandowych plakatów i haseł “Ja <3 Baćka”, czyli deklaracji miłości do Łukaszenki, nazywającego siebie samego “ojcem narodu”, czyli “baćką”. Samochody z zielono-czerwonymi flagami były osłaniane przez pojazdy sił specjalnych, więźniarkę i armatkę wodną.
Już na godzinę przed zapowiedzianym startem Marszu Woli zamknięto stacje metra w centrum miasta, nie zatrzymuje się też transport naziemny. W Mińsku wyłączono internet mobilny.
Nie działa też komunikator Telegram – szyfrowany komunikator internetowy będący głównym środkiem komunikacji demonstrantów. W związku z tym trudniej nam przekazywać czytelnikom zdjęcia i nagrania z Białorusi. Nasi korespondenci łączą się z redakcją za pomocą telefonów komórkowych.
12.40
Dziś demonstranci zbierają się na osiedlach. Milicja przerzuciła swoje siły z centrum do dzielnic mieszkalnych. Zaczęły się pierwsze zatrzymania.
Od rana protesty odbyły się też w Zasławiu, Siemkowie, Bobrujsku, Dzierżyńsku, Borowlanach, Nowogródku, Brześciu i Grodnie.
13:00
W Mińsku rozpoczęły się zatrzymania. Czytelnicy przesyłają nam nagrania na których widać, jak umundurowani i nieumundurowani funkcjonariusze prowadzą ludzi do więźniarek i nieoznakowanych busów.
Przynajmniej 10 osób zatrzymano podczas rozpędzania demonstracji na osiedlu Slapianka w Mińsku. Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna” nie informuje jeszcze o łącznej liczbie zatrzymanych.
13:30
Kolumny demonstrantów pojawiły się na ulicy Kujbyszewa, Żukouskiego, skwerze Kijowskim i w wieku innych miejscach stolicy. Nasza korespondentak Lubou Łuniowa przekazuje, że w kolumnach panuje radosny nastrój – ludzie cieszą się z okazji do spotkania i pokazania swoich poglądów. Według dziennikarki wielu zwolenników opozycji nie wyszło dziś na ulice ze względu na zakażenia koronawirusem.
Na osiedlach Lebiadzine i Uruczcze do protestujących przyjechały busy z OMONem.
Milicja poluje na ludzi w podwórzach przy ulicy Żukouskiego. Nasi czytelnicy informują, że słychać strzały i widać dym. Zatrzymano około 10 osób.
Na Lebiadzinym w stronę milicji ruszyły kobiety, zmuszając funkcjonariuszy do odwrotu.
13:40
W Grodnie milicja zatrzymała dziennikarkę niezależnej agencji prasowej BiełaPAN Marysię Charewicz i fotoreportera BiełaPANu Siarhieja Ludkiewicza. Zostali przewiezieni na komendę milicji dzielnicy Leninski Rajon. Od początku protestów na Białorusi dziennikarzy zatrzymano prawie 400 razy. W areszcie śledczym przetrzymywane są nasze redakcyjne koleżanki Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa, którym grozi do 3 lat więzienia za “organizację zamieszek”.
14:00
W Mińsku zatrzymano 79-latkę Łarysę Souś, która wyszła na ulicę z biało-czerwono-białym parasolem – informuje Radio Swaboda. Emerytka jest matką dziennikarki radiowej Hanny Souś.
Przez mińskie osiedle Sucharawa maszeruje kilka kolumn demonstrantów. W okolicach stacji metra Uschod zebrała się kolumna kilkuset osób.
15:00
W Mińsku trwają zatrzymania demonstrantów. Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna” zna już nazwiska 35 z nich: 31 z Mińska, 3 z Grodna i 1 z Brześcia. Do zatrzymań dochodziło dziś jednak także w mniejszych miejscowościach. Części zatrzymań w stolicy dokonali żołnierze w mundurach maskujących i kamizelkach kuloodpornych.
Nasi korespondenci informują o funkcjonariuszach grożących ludziom bronią palną.
15:30
Protesty w Mińsku powoli się kończą. W związku z dużym rozproszeniem manifestacji, ale też mniejszą niż wcześniej liczbą uczestników, służby zatrzymały wyjątkowo mało osób. Na ten moment Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna” zna 48 nazwisk osób zatrzymanych, z czego 44 z Mińska, 3 z Grodna i 1 z Brześcia.
Milicyjni tajniacy zatrzymali m.in. Ninę Bahinską – 73-latkę nazywaną “babcią z flagą”. Dysydentka na emeryturze jest jednym z symboli białoruskich protestów.
pj/belsat.eu