„Mała, ale dumna” Abchazja: Suchumi wprowadziło wizy dla Białorusinów


Oderwana od Gruzji prowincja obraziła się, że Mińsk dotąd nie uznał jej niepodległości.

„W ustawie „O zasadach wyjazdu z Republiki Abchazja i wjazdu do Republiki Abchazja”, która wchodzi w życie od 1 kwietnia, jest szereg nowości – zapowiedział Walerij Bganba, przewodniczący miejscowego parlamentu. – Zgodnie z jedną z nich, do Abchazji bez wizy będą mogli wjeżdżać tylko obywatele krajów, które uznały niepodległość naszego kraju, i z którymi zawarto porozumienie o wzajemnym ruchu bezwizowym.”

Dotychczas niepodległość Abchazji uznała Rosja (która „pomogła” jej oderwać się od Gruzji), jej ówcześni egzotyczni sojusznicy: Wenezuela i Nikaragua oraz dwa wyspiarskie państewka Nauru i Vanuatu. Mimo starań rosyjskiej dyplomacji i presji wywieranej przez Kreml, Aleksander Łukaszenka odmówił przyłączenia się do tego grona. Białoruś oficjalnie wciąż uważa Abchazję oraz Osetię Południową za integralną część Gruzji.

„Łukaszenka znajdował się pod ogromną presją Kremla. To była nie po prostu presja, ale szantaż: proponowano mu 2 mld dla bardzo słabej białoruskiej gospodarki (w zasadzie słabej też dziś), aby uznał Południową Osetię i Abchazję – pod koniec ub. roku mówił Biełsatowi o tych wydarzeniach ówczesny prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. – I on tego nie zrobił. Nie mogę o tym zapomnieć, to było dla nas bardzo ważne, dla takiego małego kraju jak Gruzja.”

DR, cez, belsat.eu

Aktualności