Mieszkaniec Lidy rozwiązywał problemy innych za pomocą magicznych rytuałów. Ale coś mu poszło nie tak.
Do czarodzieja przyszły po pomoc dwie kobiety. Mężczyzna przeprowadził rytuał odczynienia uroku i wręczył im plastikowe amulety ochronne. Klientki wierzyły, że ich życie stanie się lepszym, a problemy znikną. Jednak jak okazało się mimo zainwestowanych środków zaklęcia nie zadziałały. Klientki maga poczuły się oszukane i poszły o pomoc prosić milicję.
Mundurowi dowiedzieli się, że za swoje usługi czarodziej wziął od pierwszej z kobiet 165 euro, czyli około 700 złotych. Od drugiej zaś 60 euro, 100 dolarów i 40 rubli – także równowartość około 700 złotych.
Jak widać magiczne zdolności nic a nic nie pomogły lidzkiemu cudotwórcy. Działania milicji okazały się skuteczniejsze od magii – mężczyzna stanie przed sądem za oszustwo. Nie wiadomo, czy będzie bronił się przed wyrokiem z pomocą plastikowego amuletu czy adwokata.
Pewne jest za to jedno – Białorusini, tak samo jak mieszkańcy innych państw postsowieckich, wierzą w magię.
Czytajcie również:
ha, pj/belsat.eu wg. uvd.grodno.by