Białoruś powinna opracować własną szczepionkę przeciwko koronawirusowi, kraj ma odpowiednich specjalistów – oświadczył dziś Alaksandr Łukaszenka.
Oszacował, że koszt opracowania preparatu stanowić będzie około 5 mln rubli białoruskich, czyli prawie dwa miliony dolarów. Podkreślił przy tym jednak, że Białoruś w najbliższym czasie kupi już istniejącą szczepionkę, by skorzystały z niej osoby należące do grup ryzyka. Ponadto w kraju uruchomiona zostanie produkcja szczepionki rosyjskiej.
Jednakże, ponieważ koronawirus nie zniknie, Białoruś będzie potrzebować także własnej szczepionki.
– Trzeba się za to zabrać i nie bać się – oznajmił Łukaszenka.
Wyraził zadowolenie, że naukowcy białoruscy podjęli się tego zadania oraz zapowiedział, że wkrótce przeprowadzi specjalną naradę na temat produkcji krajowej szczepionki.
Wiosną i latem, a nawet jeszcze jesienią Łukaszenka ostentacyjnie bagatelizował zagrożenie epidemiczne. W kraju nie ogłoszono kwarantanny, długo odbywały się imprezy masowe i zawody sportowe.
Jednak od początku grudnia odbywa kolejne „gospodarskie wizyty” w szpitalach, gdzie zapewnia lekarzy i pacjentów, że chociaż „sytuacja na całym świecie, a także na Białorusi jest trudna”, to władze w Mińsku znakomicie nad nią panują.
cez/belsat.eu wg PAP, inf. wł.