Lwów: ukarali za „wstążeczkę św. Jerzego”


Białorusinka miała pecha pojechać na Ukrainę samochodem ozdobionym rosyjskimi symbolami.

Jej auto ze przyczepioną za lusterkiem kokardą w pomarańczowo-czarnych kolorach zauważono nieopodal lwowskiego hotelu Delice.

Kara za symbole traktowane na Ukrainie jako znaki rozpoznawcze rosyjskich okupantów, była surowa. Wkrótce „nieznani sprawcy” wymazali auto Białorusinki niebieskim i żółtym sprayem.

Zszokowana kobieta zapewniała potem, że już „przeprosiła mieszkańców Lwowa” za swój nietakt oraz przekonywała, że nieszczęsna tasiemka wisiała w jej samochodzie ponad 10 lat, więc całkiem o niej zapomniała.

Kiedy doszła do siebie, nie zapomniała jednak zgłosić na policji faktu zniszczenia mienia.

cez, belsat.eu/pl wg uapress.info

Aktualności