19-latek z Kijowa został zatrzymany za chodzenie po Lwowie w czapce z sowieckimi symbolami – poinformowała policja. Nastolatek twierdzi, że było mu zimno.
Sowiecka i rosyjska symbolika jest na Ukrainie zakazana, a za jej eksponowanie grozi nawet 5 lat więzienia. Nie wiedział o tym nastolatek ze stolicy, o którego losie informuje lwowska gazeta Diło.
Młody mężczyzna zwiedzał Lwów wraz z przyjacielem. Na jednym z odwiedzanych przez turystów pchlich targów kupił czapkę-uszankę z sierpem i młotem na czerwonej gwieździe. Z zabronioną symboliką na głowie został zauważony przez weterana walk w Donbasie Ihora Szołtysa, który dokonał obywatelskiego zatrzymania.
– Zapytałem, skąd wzięli te symbole. Powiedzieli, że kupili na starociach, bo było zimno. O tym, że taka symbolika jest zakazana, nie wiedzieli. Odbyliśmy z nimi rozmowę uświadamiającą. Okazało się, że to rosyjskojęzyczni kijowianie – portalowi Diło powiedział weteran.
Były wojskowy wezwał na miejsce policję. Przeciwko nastolatkowi została wszczęta sprawa karna – nieznajomość prawa może go kosztować 5 lat wolności.
Weteran ukraińsko-rosyjskiej wojny ma też pretensje do mundurowych. Według nieg jeden z policjantów “miał jawnie nieukraińskie poglądy”. Szołtys spisał jego dane i będzie domagał się wyjaśnienia, co “człowiek bez kompetencji” robi w policji.
pj/belsat.eu wg Unian