Łukaszenkę niepokoi zwiększanie potencjału militarnego przez sąsiadów


– Już dawno nie wchodziliśmy w nowy rok w takim trwożnym nastroju – mówił prezydent Białorusi podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa kraju.

– Po raz pierwszy od końca minionego wieku świat znajduje się o krok o powstania globalnej konfrontacji z najbardziej nieprzewidywalnymi konsekwencjami. Bardzo niepokoją nas spekulacje niektórych państw na temat broni nuklearnej, militaryzacji regionu Europy Wschodniej oraz bezprecedensowe zwiększanie potencjału militarnego sąsiadujących z nami krajów. Dotyczy to zarówno zwiększenia liczebności ich sił zbrojnych, jak i wydatków na obronę – cytuje prezydenta jego biuro prasowe.

Alaksandr Łukaszenka przypominał, że w minionym roku nie udało się zakończyć ani jednego z trwających konfliktów zbrojnych. Co więcej – powstały nowe punkty zapalne, a konfrontacja polityczna państw i bloków znajduje umocowanie prawne w postaci strategii narodowych.

– Wraz z nieustannymi konfliktami zbrojnymi i demonstracją wyścigu zbrojeń, na świecie aktywnie używa się również innych, wyrafinowanych form nacisku międzynarodowego. Wśród nich są zaplanowane sankcje, szantaż, sposoby presji gospodarczej, operacje informacyjne. Tymczasem mechanizmy wspierania bezpieczeństwa międzynarodowego praktycznie nie działają – ocenił.

I podkreślił, że w obecnej sytuacji szczególnego znaczenia nabierają stosunki sojusznicze Białorusi.

– Udało nam się podjąć szereg kroków, skierowanych na rozwój sił zbrojnych krajów ODKB oraz umocnienie ich współpracy i pozycji w świecie – podkreślił Alaksandr Łukaszenka.

DR, cez/belsat.eu

Aktualności