Białoruski przywódca zaprosił głowy państw na defiladę z okazji 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Zgromadzenie podczas pandemii nie uważa za zagrożenie dla zdrowia.
– Publicznie zapraszam do Mińska przywódców państw, choćby byłego Związku Radzieckiego – powiedział Alaksandr Łukaszenka podczas dzisiejszej wizyty w Połączonym Instytucie Budowy Maszyn Białoruskiej Akademii Nauk.
Według niego wizyta prezydentów w Mińsku dałaby zadość sprawiedliwości historycznej, bo Białoruś “to republika, która najbardziej ucierpiała, żywy pomnik wojny”.
Komentując negatywne reakcje na decyzję o przeprowadzeniu parady podczas pandemii koronawirusa, podkreślił że Białoruś zareagowała na zagrożenie właściwie. Wcześniej białoruski przywódca stwierdził, że “parada w żaden sposób nie wpłynie na zdrowie naszych ludzi”.
Jego uporem, by przeprowadzić święto mimo zagrożenia, zaniepokojona jest Światowa Organizacja Zdrowia. Jej przedstawiciel na Białorusi wezwał władze, by odwołały wszystkie zgromadzenia publiczne i wprowadziły kwarantannę.
mh,pj/belsat.eu