Łukaszenka nie zdążył na konferencję w Monachium. Bo musiał być w Rosji


Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka nie weźmie udziału w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Powód to wizyta w Rosji – poinformowało białoruskie MSZ.

Z oświadczenia rzecznika MSZ Anatola Hłaza wynika, że strona białoruska przygotowywała wizytę prezydenta w Niemczech, jednak “dosłownie w ostatniej chwili doszło do nałożenia się dat wizyt”.

– W związku z koniecznością rozstrzygnięcia ważnych kwestii w relacjach białorusko-rosyjskich w trakcie rozmów z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Soczi tym razem udział w Konferencji Monachijskiej prezydenta Białorusi nie był możliwy – oświadczył Hłaz.

Wiadomości
Łukaszenka: Nie rozmawialiśmy z Putinem o manewrze podatkowym
2019.02.15 15:00

Rozpoczęta dziś Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa (MSC) potrwa do niedzieli. Organizowane od 1963 roku forum jest jest największym tego typu wydarzeniem na świecie. W 55. MSC bierze udział około 30 szefów państw i rządów oraz około 90 ministrów. Wśród nich wiceprezydent USA Mike Pence, kanclerz RFN Angela Merkel czy szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Najważniejsze tematy tegorocznego spotkania, to stosunki transatlantyckie, narastające napięcie między Zachodem a Rosją oraz kryzysy na Bliskim Wschodzie.

Łukaszenka miał wziąć udział w sobotniej dyskusji poświęconej relacjom Wschód-Zachód. Białoruś będzie reprezentowana przez ambasadora w RFN Dzianisa Sidarenkę i szefa Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Walera Wakulczyka.

Informując o tych zmianach Anatol Hłaz podziękował organizatorom za zaproszenie prezydenta i wyraził w imieniu MSZ nadzieję na dalszą konstruktywną współpracę. W listopadzie w Mińsku odbyło się spotkanie Grupy Głównej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC Core Group).

cez/belsat.eu wg PAP

Aktualności