Białoruski prezydent odniósł się do pojawiających się coraz częściej w rosyjskich mediach opinii, że Białoruś już wkrótce zostanie wchłonięta przez swojego wschodniego sąsiada.
– Jeżeli już mówić szczerze, nie tylko dzięki wysiłkowi naszego narodu staliśmy się niepodległym i niezależnym państwem. Tego chciała Rosja i ówczesne kierownictwo Rosji. Obecne kierownictwo potwierdziło aktualność kursu. W XXI wieku opowiadanie o inkorporacji, włączeniu Białorusi w skład Rosji jest po prostu śmieszne. Ani razu nie słyszałem czegoś takiego od obecnego prezydenta Rosji i od poprzedniego – pierwszego prezydenta Rosji – powiedział Alaksandr Łukaszenka.
Białoruski prezydent wypowiedział się na ten temat po spotkaniu z nowym ambasadorem Rosji w Mińsku Michaiłem Babiczem. Zwracając się do dyplomaty, wyraził przekonanie, że Białoruś i Rosja zbudują „normalne relacje”.
Jednak w tym przypadku białoruskiego lidera zawiodła nieco pamięć. Władimir Putin w 2002 r. podczas rozmów z Łukaszenką wygłosił opinię, że Rosja i Białoruś powinna stworzyć nowe państwo i nawet przedstawił gotowy plan zjednoczenia.
– Powiedzmy w maju następnego roku, można by przeprowadzić referendum w tej sprawie. W grudniu 2003 można by przeprowadzić wybory do wspólnego parlamentu. A powiedzmy na wiosnę 2004 r. przeprowadzić wybory wspólnego szefa państwa.
Putin podkreślał wtedy, że tworzenie wspólnych organów władzy powinno być w zgodzie z rosyjską konstytucją, gdyż jej federalistyczny charakter bardziej pasowałby do konstrukcji nowego państwa.
jb belsat.eu wg news.mail.ru/