Łukaszenka kazał szyć mundurki szkolne “nawet dla dzieci piątej kolumny”


Alaksandr Łukaszenka oświadczył Republikańskiej Radzie Pedagogicznej, że w szkole powinien panować dress-code, ale w wariancie dla dzieci “normalnych” i tych z “piątej kolumny”, jak nazywa opozycję.

– Uczniom trzeba zaproponować kilka wariantów tych mundurków. Tak, by były wygodnie, i dla dzieci z piątej kolumny (nie wyrzucimy ich, bo to też nasze dzieci) i dla naszych normalnych dzieci, prawdziwych Białorusinów kochających naszą ojczyznę – oświadczył prezydent.

Według jego słów, ludzi nie można dzielić na kategorie.

– Ale nie oznacza to, że dziewczynka będzie chodzić z, państwo wybaczą, majtkami na wierzchu – komentował młodzieżową modę Łukaszenka. – Albo w jakichś jeansach z dziurami na kolanach. No, gdzieś to można założyć. Ale, jak to się nazywa…

– Dress-code – podpowiedział minister edukacji Ihar Karpienka.

– Dress-code. Wulgarne słowo, ale pasuje. On przecież zobowiązuje do czegoś. Mówi, jaka ma być fryzura, jakie ubranie. Powinno być nie za drogie. To nie do ciebie, proszę usiąść – zwrócił się do szefa MSW Ihara Szuniewicza. – Bo zaraz w swojej kolonii karnej zaczniesz szyć szkolne mundurki!

Obecni odpowiedzieli na te słowa śmiechem, a Łukaszenka wytłumaczył:

– Niedawno skazani szyli ubrania dla dziecięcej szkoły sportowej.

Zobacz także:

II, belsat.eu

Aktualności