Łukaszenka: elektromobilność celem nowego planu pięcioletniego


Białoruski przywódca określił dziś główne cele, które stawia przed państwem w nowej pięciolatce. Jednym z nich jest upowszechnienie samochodów elektrycznych – poinformowała jego służba prasowa.

– Jednym z głównych zadań, które zrealizujemy w ramach następnego planu pięcioletniego będzie przejście na samochody elektryczne – powiedział Alaksandr Łukaszenka podczas spotkania z aktywistami państwowych organizacji w Mińsku. – Po prostu nie możemy zostać w tyle. Jeśli zostaniemy, będzie źle. Dlatego będzie ciężko, ale musimy biec i nie odpuszczać.

Białoruski prezydent mówi o elektromobilności od lat, zwłaszcza w kontekście nadmiaru prądu, który produkować będzie budowana przez Rosjan Białoruska Elektrownia Jądrowa w Ostrowcu. Państwowy przemysł samochodowy miał już produkować chińskie osobówki i autobusy o napędzie elektrycznym. Na Białorusi nie ma dla nich jednak rynku zbytu.

Foto
Chińczycy testują na Białorusi autobus bezzałogowy
2020.05.13 15:34

Przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi Łukaszenka stwierdził, że stolica nie może zostać przeludniona. Polecił on urzędnikom, by w Mińsku nie mieszkały więcej, niż 2 miliony mieszkańców, by nie powtórzyć błędów innych wielkich miast.

– Będziemy rozwijać miasta satelickie, ale zabudowę Mińska trzeba ograniczać – podkreślił prezydent.

Białoruski przywódca podkreślił też, że robotnicy muszą pilnować dyscypliny technicznej i wykonawczej.

– Dyscyplina! Tak, przez ostatni rok zaczęliśmy zwracać na to uwagę i poprawiać się. Bez jakości zginiemy. Dlatego, że jakość to podstawa eksportu. A bez eksportu kraj nie będzie żyć, nie będzie waluty – podkreślił prezydent, który rządzi Białorusią nieprzerwanie od 1994 roku.

Przez 26 lat jego rządów w kraju nie przeprowadzono prywatyzacji, a gospodarka jest w dużym stopniu centralnie planowana i opiera się na wielkich państwowych fabrykach i państwowych gospodarstwach rolnych. Próby restrukturyzacji zakładów przez zagranicznych inwestorów kończyły się wielokrotnie ponownym ich upaństwowieniem.

Średnia białoruska pensja wynosiła w maju 1228 rubli – czyli 506 dolarów amerykańskich lub 1 992 złote. Dla porównania w Polsce średnia pensja w maju wyniosła 5 120 złotych.

Wybory prezydenckie na Białorusi odbęda się 9 sierpnia. Alaksandr Łukaszenka ubiega się o wybranie go na szósta kadencję i oświadczył, że władzy nie odda, a potencjalnym demonstrantom może przypomnieć, jak się strzela do tłumu.

Wiadomości
Bank Światowy: Białoruś na progu największej recesji od ćwierćwiecza
2020.05.26 19:01

ii,pj/belsat.eu

Aktualności