Łukaszenka chce, by od Rosjan kupować znacznie mniej ropy


W czasie dzisiejszej narady Łukaszenka zapowiedział, że Białoruś powinna dążyć do dywersyfikacji dostaw ropy, ograniczając ilość surowca kupowanego w Rosji do 30-40 proc. swoich potrzeb.

Białoruś wznowiła eksport produktów naftowych – poinformował dziś szef koncernu Biełnaftachim Andrej Rybakou. Zapowiedział również, że wkrótce oczekiwane są dostawy ropy z innych źródeł niż Rosja.

– Eksport był wstrzymany na krótki okres. Teraz ta decyzja została odwołana, chociaż nie osiągnęliśmy jeszcze takiego poziomu eksportu, jaki przewiduje biznesplan. Zakazu na eksport nie ma – powiedział Rybakou po naradzie z udziałem prezydenta Alaksandra Łukaszenki, poświęconej eksportowi paliw.

O czasowym wstrzymaniu eksportu paliw za granicę Biełnaftachim poinformował 3 stycznia. Wcześniej, 1 stycznia, Rosja wstrzymała dostawy ropy na Białoruś, ponieważ nie udało się uzgodnić białorusko-rosyjskich kontraktów na dostawy surowca w 2020 r.

Wiadomości
Zamiast z Rosji. Na Białoruś płynie ropa z Norwegii
2020.01.21 08:45

Pomimo uruchomienia częściowych dostaw, porozumienia wciąż nie ma, a Białoruś poszukuje alternatywnych dostaw surowca.

Białoruski prezydent wezwał do dywersyfikacji źródeł dostaw surowca. Jego zdaniem z Rosji należy sprowadzać ok. 30-40 proc. ropy, po 30 proc. z krajów bałtyckich i Ukrainy.

Rybakou zapowiedział, że Mińsk spodziewa się wkrótce dostaw ropy z innych kierunków.

– Pracujemy nad tym. Nie będę teraz ogłaszać, ale mamy już praktycznie gotowe kontrakty na dostawy ropy z alternatywnych źródeł – oświadczył szef Biełnaftachimu, cytowany przez rządową agencję informacyjną BiełTA.

Jak wyjaśnił Rybakou, w białoruskich rafineriach trwają obecnie prace mające na celu dostosowanie różnych gatunków ropy do wymogów technicznych w tych zakładach.

– Sprawdzamy różne gatunki. Są dwa aspekty: własne oprzyrządowanie i możliwość mieszania różnych gatunków, doprowadzenie ich do parametrów zgodnych z tym oprzyrządowaniem – powiedział Rybakou.

W poniedziałek poinformowano, że Białoruska Kompania Naftowa kupiła 80 tys. ton norweskiej ropy dla rafinerii Naftan w Nowopołocku. Ma ona trafić na Białoruś koleją z portu w litewskiej Kłajpedzie.

jb/belsat.eu wg PAP, BiełTA

Aktualności