Prezydent wyraził przekonanie, że dowodem na skuteczność pracy struktur siłowych staną się reakcje ludności, a nie statystyki.
– Statystyki odzwierciedlają wyniki działalności stróży prawa i mogą służyć do analiz jej efektywności – przekonywał podczas narady w Komitecie Śledczym Aleksander Łukaszenka. Dodał przy tym, że najważniejszy jest odbiór społeczny.
„Nie potrzebna jest nam pokazówka” – zapewniał szef państwa, wzywając milicjantów, aby stali się „ludźmi z narodu”.
Od MSW i pozostałych struktur siłowych zażądał, aby robiły wszystko, by podnieść swój prestiż w oczach społeczeństwa i „podobać się” ludziom.