Taką decyzję podjął łotewski rząd w związku z fałszowaniem przez nich wyników wyborów i użyciem siły wobec pokojowych demonstrantów.
Minister spraw zagranicznych Edgars Rinkēvičs powiedział, że chodzi głównie o osoby z najbliższego otoczenia Alaksandra Łukaszenki, z Centralnej Komisji Wyborczej, MSW i KGB. Nazwiska poznamy w czwartek, w czasie wspólnej konferencji z szefem MSZ Estonii.
Z kolei, według anonimowego źródła, na które powołują się dziennikarze, na unijnej liście sankcyjnej ma się znaleźć 15-20 osób z Białorusi. Są to osoby odpowiedzialne za stosowanie przemocy wobec pokojowych demonstrantów oraz fałszerstwa wyborcze na Białorusi.
pp/belsat.eu wg Delfi.lv