Łotwa chce dostarczyć Białorusi ropę i zbliżyć ją do UE i NATO


Aleksandr Łukaszenka dziś spotkał się z premierem Łotwy Kriszjanisem Karinszem.
Zdj. president.gov.by

Premier Łotwy Kriszjanis Karinsz zaprosił Aleksandra Łukaszenkę do odwiedzenia Rygi 3 marca br. Łotwa może pomóc Białorusi w przezwyciężeniu problemów wynikających ze wstrzymania dostaw rosyjskiej ropy. Chce być też ambasadorem Białorusi na Zachodzie.

Istnieje możliwość dostaw ropy na Białoruś przez łotewskie porty – oświadczył w czwartek w Mińsku premier Łotwy Kriszjanis Karinsz. Decyzja w tej sprawie, jak podkreślił, zależy od przedsiębiorców.

Premier Łotwy wskazał, że Ryga jest zainteresowana rozwojem współpracy transportowej i logistycznej z Białorusią.

– Z jednej strony można eksportować z Białorusi produkty naftowe przez porty łotewskie. Można rozmawiać także o drugiej możliwości: imporcie ropy z całego świata przez Łotwę na Białoruś – powiedział Karinsz, który spotkał się w czwartek w Mińsku z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką.

Jak zaznaczył, ewentualne terminy takich ustaleń zależą od przedsiębiorstw obu krajów, jednak jego rząd „jest jak najbardziej zainteresowany rozwojem możliwości biznesowych”.

Państwowa białoruska agencja BiełTA przypomina wypowiedź ambasadora Łotwy na Białorusi, który mówił w środę, że „kwestia rewersu, czyli alternatywnych dostaw ropy nie jest nowa w relacjach z Białorusią i pojawiła się nie w grudniu ubiegłego czy styczniu bieżącego roku”.

– To sprawa, którą w jakimś stopniu ciągle omawiamy. Ministerstwo transportu Łotwy jeszcze 3 stycznia potwierdziło, że zawsze jest gotowe uczestniczyć, jeśli będą projekty alternatywnych dostaw – mówił ambasador Łotwy.

Mińsk poszukuje możliwości alternatywnych wobec rosyjskich dostaw ropy naftowej. W tym celu zwrócił się m.in. do Polski, Ukrainy, krajów bałtyckich, Kazachstanu, Azerbejdżanu.

Podczas spotkania z premierem Białorusi Siarhiejem Rumasem, Karinsz stwierdził, że Łotwie zależy na „rozwijaniu pozytywnych relacji między Białorusią i NATO”. Rumas podkreślił, że Białoruś chciałby skorzystać z finansowego i technicznego wsparcia ze strony UE i szerzej wykorzystać potencjał Wschodniego Partnerstwa dla rozwoju białoruskiej gospodarki. Podziękował Łotwie za działania na rzecz rozwijania pozytywnego dialogu między UE i Białorusią.

Wiadomości
Szef MSZ Łotwy: czas podpisać umowę Białoruś-NATO WYWIAD
2019.12.01 16:20

Ewentualna wizyta białoruskiego prezydenta na Łotwie byłaby drugą od wielu lat wizytą w kraju Unii Europejskiej. Łukaszenko praktycznie nie jeździł do Europy od 1998 r., gdy po raz pierwszy wprowadzono przeciwko niemu sankcje wjazdowe, za brutalną rozprawę z opozycją. Jednak w 2002 r. niespodziewanie pojawił się w austriackim Tyrolu, gdzie oddawał się białemu szaleństwu. Wizyta skończyła się skandalem, bo białoruski prezydent miał wtedy oficjalny zakaz wjazdu na teren UE. Okazało się, że białoruski lider wjechał na terytorium Austrii, nie jako prezydent, ale jako szef Narodowego Komitetu Olimpijskiego. I według mediów jego wizyta była formą zapłaty za rozmaite preferencje dla austriackich biznesmenów.

UE w 2008 r. skreśliła Alaksandra Łukaszenkę z listy osób objętych sankcjami, jednak gdy w 2010 r. doszło do brutalnej rozprawy z opozycją po wyborach parlamentarnych, sankcje przywrócono. Po raz kolejny UE zniosła embargo na wjazd Łukaszence w 2016 r. i w tym samym roku odwiedził on Watykan. Białoruski prezydent nie przyjmuje wszystkich zaproszeń do krajów UE. Nie wziął np. udziału w szczytach Partnerstwa Wschodniego, które odbyły się w 2017 r. i 2019 r.

Wiadomości
Łukaszenka w Austrii: poszukiwanie ratunku?
2019.11.12 15:24

jb/belsat.eu wg PAP, BiełTA

Aktualności