Litwa apeluje do sąsiadów, by nie kupowali energii z białoruskiej elektrowni atomowej


Sejm Litwy zaapelował w czwartek do Łotwy, Estonii i Polski, by nie kupowały energii elektrycznej z niebezpiecznych elektrowni atomowych. Chodzi przede wszystkim o białoruską siłownię atomową, która powstaje w Ostrowcu, 50 km od Wilna.

W przyjętej rezolucji “O jedności i współpracy krajów bałtyckich w sprawie ochrony przed niebezpiecznymi źródłami energii atomowej z krajów trzecich” wskazuje się między innymi, że “brak bezpieczeństwa energetycznego jest decydującym czynnikiem utrzymującym kraje bałtyckie, a także Europę w strefie wpływów Rosji”.

W ubiegłym tygodniu litewski parlament przyjął ustawę, w której uznaje, że elektrownia w Ostrowcu jest niebezpieczna i zagraża bezpieczeństwu narodowemu, środowisku naturalnemu i mieszkańcom kraju. Wcześniej litewscy posłowie przyjęli ustawę przewidującą ograniczenie importu energii z białoruskiej siłowni, a także innych niebezpiecznych elektrowni atomowych krajów trzecich.

Litwa od dawna wyraża obawy i zastrzeżenia w związku z budową elektrowni atomowej przy jej granicy. Władze litewskie zarzucają Białorusinom między innymi wybiórcze podejście do przepisów ws. bezpieczeństwa, a także nieudzielanie pełnych informacji na temat budowy siłowni.

Jak informuje portal Biznesalert.pl, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski, podkreślił, że Polska nie zamierza sprowadzać energii elektrycznej z Ostrowca, a Polskie Sieci Energetyczne przystąpią do rozbiórki transgranicznej linii Białystok-Roś.

Polskie ministerstwo energii wydało bardziej stonowany komunikat.

Ministerstwo Energii ma neutralny stosunek do inwestycji w Elektrownię Jądrową Ostrowcu. Wychodzimy z założenia, że Białoruś ma suwerenne prawo podejmowania decyzji o swoich źródłach energetycznych i sposobie zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego dla swoich 9,5 mln obywateli – informuje resort w kontakcie Biznesalertem.

Elektrownia pod Ostrowcem w obwodzie grodzieńskim, budowana przez rosyjski koncern Rosatom, będzie się składała z dwóch bloków energetycznych, których łączna moc ma wynieść do 2,4 tys. megawatów. Pierwotnie planowano, że pierwszy blok zostanie uruchomiony w 2018 roku, a drugi – w 2020 roku, jednak plany te skorygowano i pierwszy blok ma być włączony do eksploatacji do końca roku 2019.

Jb belsat.eu/pl , PAP,  Biznesalert.pl

Aktualności