Milicja nie podała przyczyny zatrzymania Witala Rymaszeuskiego. Wiec i koncert z okazji święta narodowego był legalny.
Polityka zatrzymano na Skwerze Kijowskim, gdzie odbywały się dozwolone przez władze obchody 101. rocznicy proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej. Reżim Alaksandra Łukaszenki nie uznaje tego dnia za święto.
– Ten fakt jest odpowiedzią na wszystkie pytania. Jeszcze raz potwierdziła się przykra prawda, w jakim kraju żyjemy – powiedział Biełsatowi lider niezależnych związków zawodowych Alaksandr Jaraszuk.
Przed zatrzymaniem Witala Rymaszeuskiego milicja zatrzymała także opozycyjnego lidera Zmitra Daszkiewicza, który ze sceny nazwał Łukaszenkę samozwańcem.
dd, pj/belsat.eu