Koronawirus narzędziem nacisku Kremla na Łukaszenkę? Opinie ekspertów


Łukaszenka uważa że rosyjskie władze ukrywają rozmiar epidemii.
Zdj. Valery Sharifulin / TASS / Forum

Białoruscy eksperci tłumaczą, jak zamknięcie przez Rosję granic z Białorusią wpłynie na białoruską gospodarkę i relacje miedzy obydwoma krajami.

W poniedziałek rosyjski premier poinformował o okresowym zamknięciu granicy z Białorusią dla osób fizycznych. Dotychczas między krajami nie było kontroli granicznych, co wynikało z umowy o utworzeniu Związku Białorusi i Rosji w 1999 r.

Hавiны
Лукашэнка: у Расеі пажар ад каронавіруса, але Беларусь не будзе закрываць з ёй мяжы
2020.03.16 13:14

Alaksandr Łukaszenka zareagował bardzo krytycznie na tę informację, zarzucając Rosji, że sytuacja epidemiologiczna w ich kraju wymknęła się spod kontroli. Sugerował, że w odpowiedzi możliwe jest wstrzymanie tranzytu rosyjskiej ropy na Zachód i wprowadzenie utrudnień dla transportu rosyjskich towarów przez Białoruś. Sam jednak wstrzymuje się z wprowadzeniem decyzjo o blokadzie granic. Do wczoraj na Białorusi zanotowano 36 przypadków wirusa.

Biełsat zapytał białoruskich ekspertów o możliwe następstwa rosyjskiej decyzji i o ocenę reakcji na nią białoruskiego prezydenta.

Szef projektu Belarus Security Blog Andrej Parotnikau uważa, że nerwowa reakcja Łukaszenki może zaszkodzić i tak już trudnym relacjom z Rosją.

Andrej Parotnikau.
Zdj. Belgazeta

„Reakcja Łukaszenki nie na miejscu”

Zdaniem analityka białoruski prezydent wysuwał pod adresem Rosji dziwne groźby i oskarżenia. Analityk uważa, że nie było to zachowanie na miejscu w tak napiętej sytuacji.

Parotnikau uważa, że na zakazie wyjazdu do Rosji ucierpi głównie ogromna liczba Białorusinów z terenów przygranicznych, którzy codziennie jeżdżą do Rosji do pracy.

Kontrola temperatury na granicy polsko-niemieckiej.
Zdj. ANNEGRET HILSE / Reuters / Forum

Zdaniem eksperta decyzja Rosji wprowadzająca zakaz wjazdu cudzoziemców jest właściwa.

– Pytanie, dlaczego Białoruś nie robi tego, by zminimalizować zagrożenie przekazywania koronawirusa. Jednak to pytanie przede wszystkim do Łukaszenki. Gdy wszystkie kraje naokoło wprowadzają kwarantannę na granicach, to i białoruskie władze mogą się zastanowić nad powagą sytuacji – dodaje.

Polsko-litewska granica 14 marca 2020.
Zdj. Belsat.eu

Analityk polityczny Jahor Lebiadok również widzi konieczność zamknięcia granic. Jednak jego zdaniem ograniczenie przepływu osób przez rosyjską granicę nie będzie miało poważnych następstw gospodarczych dla Białorusi, gdyż nie wstrzymano przepływu towarów. Łukaszenka może natomiast wykorzystywać tę sytuację w sporach z Rosją – skarżąc się np. podczas kampanii prezydenckiej, że Rosja znowu wywiera nacisk na Białoruś.

– Jednak nie widzę powodu, dla którego Rosjanie mieliby wykorzystywać okresowe zamknięcie granic jako instrument nacisku w sprawie “map drogowych” pogłębiania integracji – uważa Lebiadok.

„Gospodarka przeżyła cios, któremu ciężko podołać”

Zastępca dyrektora Centrum Badań Strategicznych i Międzynarodowych Jury Caryk uważa, że rosyjska decyzja o zamknięciu granic oznacza ogromny cios dla gospodarki.

Jury Caryk.
Zdj. z Facebooka eksperta

– Znacznie utrudni to kontakty transgraniczne i schematy biznesowe, szczególnie na wschodzie Białorusi, a także przepływ osób pracujących w Rosji metodą zmianową. To wszystko bardzo ważny składnik dochodów ludności w tych regionach – uważa analityk.

Jego zdaniem trzeba będzie śledzić jak w praktyce będzie wyglądał zakaz wjazdu osób fizycznych do Rosji i czy Rosjanie np. nie wstrzymają ruchu ciężarówek, którymi też kierują osoby fizyczne.

Hавiны
«Усё стаіць мёртва». На заходняй мяжы – кіламетровыя чэргі фураў
2020.03.16 11:29

Według eksperta zamknięcie granicy jest bardzo poważnym krokiem i dla białorusko-rosyjskich stosunków, ważniejszym niż poprzednie problemy w kwestii importu ropy naftowej.

Caryk uważa, że Rosja wykorzystała kwestię koronawirusa do wzmożenia nacisku na Białoruś.

– Myśleliśmy, że będzie to związane z kolejnymi ograniczeniami dostępu białoruskich towarów do rosyjskiego rynku. A tu pojawił się koronawirus, dobra okazja to wprowadzenia kwarantanny na granicy.

Jego zdaniem nawet załatwienie sprawy importu ropy naftowej nie gwarantuje, że sytuacja wróci do normy.

– Gospodarka przeżyła taki cios, któremu ciężko podołać – dodaje.

Według eksperta osłabienie gospodarki związane z brakiem dostaw rosyjskiej ropy naftowej oraz trudna sytuacja w przedsiębiorstwach państwowych doprowadzi w tym roku do wzrostu nastrojów protestacyjnych w białoruskim społeczeństwie.

– Manewr ten jest wpisany w strategię Kremla wobec Białorusi, której celem jest zmiana władzy i wprowadzenie pełnej kontroli nad terytorium Białorusi – dodaje.

Wiadomości
Rosja: koronawirus większym złem niż cena ropy
2020.03.14 14:04

ka,jb/belsat.eu

Aktualności