Kiedy słabnie rubel, Rosjanie inwestują w... koty


Spowodowany nowymi sankcjami Zachodu gwałtowny spadek kursu rubla wywołał nieoczekiwaną reakcję. Niemal jednocześnie równie gwałtownie wzrosła liczba transakcji kupna-sprzedaży kotów egzotycznych ras.

Tak wynika z danych rosyjskiego serwisu bezpłatnych ogłoszeń Jula, który zauważył tę tendencję. Szczyt zakupów odnotowano we wtorek 10 kwietnia. Ilość transakcji była 3,6 raza większa niż tydzień wcześniej. Zresztą już w pierwszy dzień po weekendzie widać było wzmożony ruch – 9 kwietnia kotów sprzedano i kupiono o 213 proc. więcej niż w poprzedni poniedziałek.

Podsumowując zaś to co działo się na rynku kotów 9 i 10 kwietnia, a więc w dwa dni, gdy kurs rubla ostro leciał w dół, eksperci mówią o czterokrotnie większej liczbie sprzedanych futrzaków niż zwykle.

Czy chodzi tylko o bezpieczną inwestycję? Niekoniecznie. Jak podkreśla psycholog Marina Gładyszewa, podobne zjawisko może być związane z nieuświadomioną próbą odbudowania utraconego poczucia kontroli nad własnym życiem.

– Zwykły człowiek nie może wpłynąć na dynamikę kursu walut i ma mało mechanizmów, aby zarządzać swoimi oszczędnościami i inwestycjami w sytuacji szokowej – tłumaczy ekspertka. – Ale może zaopiekować się istotą, która od niego zależy i poprzez to odczuć, że nie jest bezradny.

cez/belsat.eu wg fomag.ru

Aktualności