Kiedy Białoruś zrezygnuje z sowieckiego uzbrojenia?


Białoruska armia wciąż wykorzystuje głównie uzbrojenie czasów sowieckich lub jego modernizowane wersje. Nie produkuje też własnej broni strzeleckiej, czołgów czy samolotów. Z kolei Rosja coraz bardziej dąży do zerwania współpracy zbrojeniowej. Oznacza to, że Białoruś prędzej czy później będzie zmuszona do przyjęcia nowych wzorów uzbrojenia.

Spadek po ZSRR

Białoruscy żołnierze do dziś używają radzieckich automatów Kałasznikowa różnych modyfikacji, karabinów maszynowych sowieckich kalibrów, granatników RPG-7, przenośnych wyrzutni rakietowych pocisków przeciwlotniczych Strzała, pistoletów Makarowa i Stieczkina.

Na podstawie publikacji w oficjalnej prasie uzbrojenie i rynsztunek białoruskich brygad zmechanizowanych Wojsk Lądowych Białorusi, a także brygad Sił Operacji Specjalnych odpowiada poziomowi wyposażenia rozwiniętych państw NATO (na przykład USA) w latach 90-tych. Najnowocześniejsze wzory broni mają siły specjalne, w szczególności pododdziały specjalne szkolone do zadań rozpoznawczo-dywersyjnych i antydywersyjnych.

Białoruscy żołnierze w testowanych mundurach. Źródło – Wajar.

Statystyczny białoruski żołnierz wykorzystuje karabinek AK-74, nie dysponuje indywidualnymi środkami łączności, nowoczesnymi środkami ochrony indywidualnej i urządzeniami umożliwiającymi prowadzenie walki nocą. Do tej pory wykorzystuje transportery, bojowe wozy piechoty i czołgi z czasów ZSRR.

Należy przy tym podkreślić, że Białoruś nie produkuje broni piechoty, transporterów i czołgów (buduje za to podwozia dla wyrzutni rakiet balistycznych, czy drony).

Wiadomości
Białoruś prezentuje bojowego robota „Modliszkę”
2018.06.21 13:14

Jednak dookoła Białorusi czas nie stoi w miejscu. Państwa NATO, w tym sąsiednia Polska, ale także Rosja projektują i testują nowoczesne zestawy wyposażenia i uzbrojenia indywidualnego.

Zgodnie z współczesnymi koncepcjami, każdy żołnierz, który może mieć bezpośredni kontakt z przeciwnikiem, powinien mieć zestaw składający się z munduru, środków ochrony indywidualnej oraz środków technicznych opartych na najnowszych osiągnięciach w dziedzinie opancerzenia, nawigacji, noktowizji, łączności, a nawet kontrolowania stanu psychicznego i fizycznego żołnierza.

Prognozowany wygląd polskiej piechoty w najbliższej przyszłości. Projekt Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Zdj. Defence24.com

Już 15 lat temu iraccy żołnierze, którzy dysponowali uzbrojeniem i wyposażeniem na poziomie dzisiejszej białoruskiej armii, byli w nocnych walkach z amerykańską piechotą praktycznie bezbronni.

Przy tym, zgodnie z odtajnionymi amerykańskimi badaniami „Prognoza dalekiej przyszłości broni strzeleckiej 2022-2042”, które pojawiło się znakiem Departamentu Wojsk Lądowych USA w 2013 roku, rozwój wyposażenia piechoty będzie już tylko szybszy i może doprowadzić do rewolucyjnych zmian.

Moskwie na rękę zapóźnienie białoruskiej armii?

Na tym tle Moskwa de facto dąży do zerwania współpracy zbrojeniowej z Białorusią. W teorii podtrzymuje sojusz wojskowy z Białorusią, jednak odmówiła dostarczenia kompleksów rakiet balistycznych Iskander i nowoczesnych zestawów obrony przeciwpowietrznej.

Dopiero w 2016 roku pojawiła się informacja, że Rosja dostarczy Białorusi przeciwlotnicze zestawy S-300PM. Wyrzutnie te nie są produkowane dla rosyjskiej armii już ponad 20 lat. Negocjacje o zakupie nowoczesnych zestawów S-400 są do tej pory bezowocne.

Odmowa dostarczenia Iskanderów sprawiła, że Białoruś we współpracy z Chinami opracowała własny zamiennik rosyjskiej broni – precyzyjne zestawy rakietowe Polonez.

Wiadomości
Azerbejdżan chwali się nową partią białoruskich rakiet Polonez
2018.09.28 09:10

Białoruska armia nie może też zakupić nowoczesnych rosyjskich wozów bojowych – na przykład czołgów T-72B3 czy też BTR-82A. To samo dotyczy nowoczesnych zestawów uzbrojenia i wyposażenia indywidualnego opracowanych w Rosji.

Za 10-15 lat Białoruś i tak stanie przed pytanie – pogodzić się z nieuchronną degradacją swojej armii, czy szukać nowych partnerów? Całkiem prawdopodobne, że drugi wariant doprowadzi do odejścia od AK-47 tego postsowieckiego symbolu kaliberu 7,62. Niezależnie od sympatii czy antypatii białoruskiego Ministerstwa Obrony.

Alaksandr Hiełahajeu, pj/belsat.eu

Aktualności