Niedoszły kandydat na prezydenta Wiktar Babaryka został oskarżony korupcję i pranie brudnych pieniędzy. Był on uznawany za największego, potencjalnego rywala Alaksandra Łukaszenki w sierpniowych wyborach.
Adwokaci byłego szefa Biełgazprombanku Wiktara Babaryki od dłuższego czasu skarżyli się, że nie wiedzą, o co dokładnie jest on oskarżony, w związku z czym nie wiedzieli, jak bronić swojego klienta. Teraz KGB poinformowało, że zakończyło wstępne śledztwo i wymieniło artykuły, z których jest on oskarżony. Chodzi o przyjmowanie łapówek w wyjątkowo dużym rozmiarze przez zorganizowaną grupę, a także pranie brudnych pieniędzy. Grozi mu za to do 15 lat więzienia.
Takie same zarzuty dotyczące łapówkarstwa zostały wysunięte wobec innych menedżerów Biełgazprombanku. Według KGB, wszyscy przyznali się do winy, poza samym Wiktarem Babaryką, który został określony mianem “organizatora przestępczej działalności”.
Wiktar Babaryka ubiegał się o status kandydata w wyborach i zebrał rekordową liczbę ponad 400 tys. podpisów poparcia. W czerwcu został zatrzymany i aresztowany w związku z zarzutami przestępstw finansowych. Centralna Komisja Wyborcza nie zarejestrowała go jako kandydata w wyborach, a jego sztab poparł Swiatłanę Cichanouską.
pp/belsat.eu wg PAP i Biełta