Kaziuki. Wileńskie święto w Grodnie


Kaziuki są najlepszą okazją do handlu rękodziełem.
Zdj. Wasil Małczanau/belsat.eu

W niedzielę w Grodnie odbył się świąteczny kiermasz zorganizowany przez uznawany przez Mińsk, Związek Polaków na Białorusi. Nad Niemen przyjechali rzemieślnicy i handlarze z całej Białorusi, Litwy, Polski i Ukrainy.

Choć tradycja jarmarku z okazji dnia św. Kazimierza narodziła się w Wilnie, na dobre zakorzeniła się także w Grodnie. W niedzielę na placu Lenina można było podziwiać setki wyjątkowych przedmiotów i napić grzanego wina.

Scenę pod pomnikiem Lenina ustawił uznawany przez Mińsk Związek Polaków na Białorusi.
Zdj. Wasil Małczanau/belsat.eu

Do Grodna przyjechały setki rzemieślników i handlarzy. Kiermasz kaziukowy był świetną okazją do kupienia rękodzieła: od plecionych koszy i drewnianych nart, po portrety Marylin Monroe i drewniane automaty Kałasznikowa. Imprezie towarzyszyła muzyka występujących na scenie grup folkowych.

Zdjęcie: Wasil Małczanau/belsat.eu
Zdjęcie: Wasil Małczanau/belsat.eu
Zdjęcie: Wasil Małczanau/belsat.eu
Zdjęcie: Wasil Małczanau/belsat.eu
Zdjęcie: Wasil Małczanau/belsat.eu
Zdjęcie: Wasil Małczanau/belsat.eu
Zdjęcie: Wasil Małczanau/belsat.eu
Zdjęcie: Wasil Małczanau/belsat.eu
Zdjęcie: Wasil Małczanau/belsat.eu

Przed pomnikiem Lenina stanęła wielka podkowa z napisem “Na bogactwo”. Przejście przez taką bramę miało zapewnić pieniądze przez cały rok.

Swoje przesądy mają też rzemieślnicy i handlarze. Jeśli handel powiedzie się im w Kaziuki, to będzie się powodzić cały rok.

Przejście pod podkową miało zapewnić dobrobyt przez cały rok.
Zdj. Wasil Małczanau/belsat.eu

Udział w jarmarku wzięli rękodzielnicy z całej Białorusi, ale także Polski, Litwy i Ukrainy. Kupujący mogli posilić się grzańcem, by potem zanurkować w nieskończoną liczbę bibelotów.

Nazwa Kaziuki pochodzi od świętego Kazimierza – patrona młodzieży i rzemieślników. Nie był on jednak postacią mityczną, a polskim królewiczem i dziedzicem Wielkiego Księstwa Litewskiego. 4 marca 1484 roku zmarł w Grodnie, by spocząć w Wilnie.

Na kaziukowych straganach można znaleźć rękodzieło wszelakiej maści.
Zdj. Wasil Małczanau/belsat.eu

Po raz pierwszy jarmark kaziukowy odbył się w Wilnie w 1636 roku, z okazji przeniesienia relikwii świętego do specjalnie ufundowanej kaplicy. Od tego czasu jest tam obchodzony w pierwszą niedzielę po 4 marca. Kaziuki są też świętowane przez Polaków w Grodnie oraz na zachodzie Polski. Przez potomków repatriantów z Wileńszczyzny i Grodzieńszczyzny.

Drewniana orkiestra rzemieślnika z Litwy.
Zdj. Wasil Małczanau/belsat.eu

W związku z tym, że na Białorusi działają dwa Związki Polaków, jarmark też odbywa się także w dwóch odsłonach. W niedzielę, na placu Lenina świętował prorządowy, uznawany przez władze Białorusi, ZPB. Z kolei nieuznawany przez Mińsk, będzie świętować oddzielnie, na podwórku przed polskim konsulatem.

Wiadomości
W Wilnie trwają Kaziuki – w tym roku poświęcone palemce wielkanocnej
2019.03.02 08:17

ak,pj/belsat.eu; zdjęcia: Wasil Małczanau/belsat.eu

Aktualności