Zatrzymany w areszcie śledczym w stolicy Kazachstanu działacz opozycji Dulat Agadil zmarł w swojej celi – poinformowało dziś kazachskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Resort podkreślił, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.
W specjalnym oświadczeniu władze przekonują, że przyczyną śmierci opozycjonisty była najprawdopodobniej ostra niewydolność sercowo-naczyniowa.
– W celi, w której był umieszczony, było czterech innych ludzi, którzy zeznali, że nie stosowano wobec niego żadnej przemocy – zaznaczyło MSW Kazachstanu.
Dodano, że lekarze nie znaleźli żadnych ran na ciele zmarłego, a okoliczności jego śmierci będą badane.
W areszcie w mieście Nur-Sułtan Agadil przebywał w areszcie od poniedziałkowego wieczoru. Policja zatrzymała go po tym, jak nie stawił się na przesłuchanie, na którym miał odpowiadać na zarzut niestosowania się do nakazu sądowego i zarzut obrazy sędziego.
Po ogłoszeniu wiadomości o śmierci Agadila, kilkudziesięciu aktywistów zgromadziło się przed budynkiem kazachskiego MSW, starając się zablokować ulicę i żądając dymisji ministra spraw wewnętrznych Jerłana Turgumbajewa.
– Turgumbajew nie może pozostać ministrem nawet przez kolejną godzinę! – krzyczał działacz Bibigul Tujakow.
W Kazachstanie po zmianie władzy w marcu 2019 roku, kiedy rządzący od uzyskania przez ten kraj niepodległości Nursułtan Nazarbajew przekazał władzę swojemu poplecznikowi Kasymowi-Żomart Tokajewowi, nasiliły się demonstracje domagające się zmiany rządu i większej wolności politycznej. Zmarły brał udział w serii antyrządowych protestów w zeszłym roku i był co najmniej dwa razy aresztowany.
cez/belsat.eu wg PAP
