Jeśli Łukaszenka nie ustąpi do niedzieli, cały kraj stanie – zapowiedziała opozycja. Sprawdziliśmy, czy Białorusini szykują się do ogólnonarodowego strajku.
Dwa tygodnie temu białoruska opozycja postawiła Alaksandrowi Łukaszenkce tzw. Ultimatum Ludowe. Dała mu czas, by oddał władzę, uwolnił więźniów politycznych i wydał rozkaz przerwania milicyjnej przemocy.
– Jeśli do 25 października nasze żądania nie zostaną spełnione, cały kraj pokojowo wyjdzie na ulice. A 26 października zacznie się ogólnonarodowy strajk wszystkich zakładów, blokowanie wszystkich dróg, spadek sprzedaży w państwowych sklepach. Macie 13 dni, by spełnić 3 warunki. My mamy 13 dni na przygotowanie się, a przez ten czas Białorusini będą kontynuować swój pokojowy protest – zapowiedziała 13 października Swiatłana Cichanouskaja.
Przed zapowiedzianym na poniedziałek ogólnonarodowym strajkiem Ambasada USA w Mińsku wysłała amerykańskim obywatelom ostrzeżenie. Dyplomaci zalecają przygotować przynajmniej trzydniowy zapas jedzenia, wody, leków i gotówki.
Biełsat sprawdził, co użytkownicy Telegramu gromadzą przed nadchodzącymi niedzielnymi protestami i planowan, strajkiem generalnym.
Z około 4700 osób, które wzięły do tej pory wypełniło ankietę, 2 proc. zrobiło zapas maseczek, 11 proc. zgromadziło więcej jedzenia i pieniędzy, a 67 proc. zadeklarowało, że uzbroiło się w cierpliwość. A chyba trwającą od wiosny pandemią i wrodzoną białoruską zaradnością można tłumaczyć fakt, że 20 proc. badanych zapasy ma już dawno przygotowane.
pj/belsat.eu