Jacek Czaputowicz: Polska chce normalizować relacje z Białorusią WYWIAD


Szef polskiego MSZ w wywiadzie dla Biełsatu podkreślił, że jednym z warunków normalizacji będzie przestrzeganie praw człowieka przez białoruskie władze.

Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz przypomniał, że podczas swojej wizyty spotkał się z dwoma opozycyjnymi parlamentarzystkami, które jako jedyne zasiadają w białoruskim parlamencie: Aleną Anisim i Hanną Kanapacką. Miały one podkreślać, że Białoruś ma jeszcze wiele do zrobienia w dziedzinie przestrzegania praw człowieka.

– Chcę podkreślić, że usłyszałem bardzo dobre słowa o telewizji Biełsat. O takiej, która informuje o łamaniu praw człowieka i nadaje w języku białoruskim. Cieszy mnie ta opinia — powiedział.

Jacek Czaputowicz podkreślił, że Polsce zależy na rozwijaniu dobrych stosunków z Białorusią i na tym, by Polacy mogli odwiedzać ten kraj i poznawać jego kulturę. Zwrócił również uwagę, że jest świadomy uwarunkowań geopolitycznych.

– Minister praw zagranicznych [Uładzimir] Makiej uzmysławiał mi te bliskie relacje z Rosją, które determinują politykę zagraniczną [Białorusi]. Jednak będziemy robić wszystko, by podtrzymać suwerenność i tożsamość Białorusi, ze zwróceniem uwagi na kwestie przestrzegania praw człowieka, swobód politycznych, które są warunkiem tej normalizacji — dodał.

Zdaniem Jacka Czaputowicza, trudno powiedzieć czy doszło do radykalnej zmiany stosunku Unii Europejskiej do białoruskich władz. Minister podkreślił, że Białoruś pozytywnie zapisała się w stosunkach międzynarodowych organizacją spotkań dotyczących uregulowania sytuacji na Ukrainie. Jego zdaniem świadczy to o chęci pokazania niezależności kraju. Z drugiej strony zauważył, że Alaksandr Łukaszenka tradycyjnie nazywał plany stworzenia amerykańskiej bazy na terytorium Polski zagrożeniem.

– Rozumiem, że taka jest jego rola, chcemy mimo wszystko rozmawiać, być transparentni co do działań naszych i Sojuszu Północnoatlantyckiego, po to, by przełamywać pewną wrogość między naszymi krajami – dodał.

Jego zdaniem spotkanie organizowane pod egidą Monachijskiej Konferencji Polityki Bezpieczeństwa było okazją do obniżenia napięcia w stosunkach międzynarodowych. I fakt, że zorganizowała ją niemiecka fundacja, świadczy o tym, że kraje zachodnioeuropejskie widzą potrzebę dialogu.

sk,jb/belsat.eu

Aktualności