Do incydentu obyczajowego doszło podczas meczu o mistrzostwo Iranu pomiędzy liderem Persepolis Teheran i Sepidrood Rasht.
W Iranie kobietom oficjalnie zabroniono wstępu na mecze piłki nożnej w 1979 roku, gdy w kraju zwyciężyła islamska rewolucja. Według ajatollahów kobiety mają prawa siedzieć przy mężczyznach, oglądać ich w krótkich spodenkach i wysłuchiwać wulgaryzmów.
Zakaz nie powstrzymał jednak kibicek Persepolis – kupiły sztuczne brody, wąsy i peruki, a zamiast tradycyjnych czadorów założyły jeansy i koszulki swojej drużyny. Dziewczyny nie tylko dostały się na stadion, ale też głośno kibicowały swojej drużynie.
Persepolis zwyciężyło z wynikiem 3:0 i zostało mistrzem Iranu.
Zawodniczki czy zawodnicy?
Nie tylko kibicki Persepolis musiały udawać płeć przeciwną, by wejść na stadion.
W 2015 roku głośnym stało się wykrycie w składzie żeńskiej reprezentacji Iranu w piłkce nożnej 8 mężczyzn. Władze związkowe podały, że panowie czekali na operację zmiany płci. Eksperci komentowali wtedy, że niekoniecznie muszą to być transwestyci z wyboru – równie dobrze mogli być to homoseksualiści, których do zmiany płci zmusił lęk o swoje bezpieczeństwo. O ile bowiem w Islamskiej Republice Iranu zmiana płci jest legalna, homoseksualizm jest przestępstwem karanym chłostą, więzieniem, a nawet śmiercią.
DR, PJ, belsat.eu
