Według danych Biełstatu, czyli odpowiednika polskiego GUS, towary i usługi podrożały od grudnia 2019 do grudnia 2020 o 7,4 proc.
Portal Tut.by przypomina, że jeszcze na początku zeszłego roku urzędnicy mówili, że inflacja nie przekroczy 5 proc., ale w listopadzie oświadczyli, że “niezłym rezultatem” będzie wzrost cen o mniej niż 10 proc.
Inflacja w wysokości 7,4 proc. jest najwyższa od 2016 roku. Wtedy ceny wzrosły o 10,6 proc.
Władze tłumaczą, że wzrosły ceny przede wszystkim towarów importowanych, głównie w wyniku osłabienia kursu białoruskiego rubla. Droższe stawały się też mięso, produkty mleczne i cukier.
Białoruski rząd przewiduje, że inflacja w tym roku wyniesie 5 proc. Rada Ministrów zapowiada też kontrolę cen choć zapewnia, że będzie robić to “ekonomicznymi metodami, a nie zakazami”.
Według portalu Tut.by, trudno uwierzyć, że uda się utrzymać inflację na poziomie 5 proc. ze względu na pandemię i niestabilną sytuację polityczną na Białorusi. Poza tym, na początku roku podwyższono VAT na lekarstwa, produkty medyczne i towary dziecięce i przemysłowe, co oznacza wzrosty ich cen.
pp/belsat.eu wg tut.by
