Inauguracja wystawy po Polakach ratujących Żydów w Mińsku  


„Przystanek Historia” poświęcony Polakom ratującym Żydów w czasie II wojny światowej oraz otwarcie wystawy o Radzie Pomocy Żydom „Żegota” odbyły się w czwartek w Mińsku na Białorusi. Spotkanie zorganizowały Instytut Pamięci Narodowej oraz ambasada RP w Mińsku.

– Rada Pomocy Żydom „Żegota” była instytucjonalną próbą zorganizowania pomocy Żydom w rzeczywistości okupacyjnej w ramach struktur Polskiego Państwa Podziemnego” – przypomniał podczas czwartkowego spotkania odpowiedzialny za sprawy ambasady RP w Mińsku Michał Chabros.

Specjalny wykład poświęcony „Żegocie” oraz Polakom ratującym Żydów w czasie II wojny światowej wygłosiła dr Alicja Gontarek z Instytutu Pamięci Narodowej.

– Organizowanie pomocy dla ludności żydowskiej zaczęło się właściwie od samego początku okupacji – mówiła dr Alicja Gontarek.

Wskazała, że pomoc dzieliła się na dwa rodzaje: zorganizowaną i indywidualną.

Według dr Alicji Gontarek, w strukturach „Żegoty” działało kilkaset osób, ale w samej Warszawie udzielała ona pomocy 12 tys. ukrywających się Żydów.

– Nie ma precyzyjnych danych, ale zakłada się, że pomocy Żydom podczas II wojny światowej udzielało od 300 tys. do nawet miliona Polaków. Przy czym, jeśli chodzi o górną granicę, chodzi o pomoc zniuansowaną, różnego rodzaju, również doraźną – mówiła historyk. – Szacunki wskazują, że ukrywało się ok. 100 tys. Żydów, ale ta liczba też nie jest dokładna – dodała.

Michał Chabros przypomniał, że w 1939 r. w granicach II Rzeczypospolitej mieszkało ok. 3,4 mln Żydów, czyli ok. 10 proc. ludności, a w niektórych miasteczkach, w tym położonych na terenie dzisiejszej Białorusi, jak np. Pińsk, Wołożyn, Raków czy Baranowicze, stanowili oni większość mieszkańców.

Podczas uroczystości oddano cześć bohaterom warszawskiego getta oraz rozdawano żółte żonkile dla upamiętnienia 75. rocznicy powstania w getcie warszawskim.

Rabin Ryhor Abramowicz odmówił modlitwę za ofiary Holokaustu i przypomniał liczne związki historyczne i osobiste pomiędzy wspólnotami żydowskimi Polski i Białorusi.

Dr Kuźma Kozak z Pracowni Historycznej im. Leonida Lewina, gdzie odbywał się miński „Przystanek Historia”, podkreślił, że temat Holokaustu łączy Polskę i Białoruś, bo znaczna część polskich Żydów mieszkała na terenie dzisiejszej Białorusi. Tu także znajdowały się getta i miejsca eksterminacji, jak np. w Trościeńcu pod Mińskiem.

– Mińskie i warszawskie getto były jednymi z największych w Europie – mówił Kuźma Kozak – w obu działał ruch oporu i doszło do walk z nazistami. Wciąż wiemy za mało o tych tragicznych wydarzeniach, a takie spotkania jak dziś mogą być bodźcem do pogłębionego badania Holocaustu na samej Białorusi – dodał.

W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele białoruskich środowisk żydowskich, naukowcy, dziennikarze, dyplomaci, a także niezależna deputowana do parlamentu Alena Anisim.

Wykład oraz otwarcie wystawy zorganizowały Instytut Pamięci Narodowej, ambasada RP w Mińsku oraz Instytut Polski.

jb belsat.eu PAP

Aktualności