Soligorsk wziął swoją nazwę od soli, ale dziś można było śmiało zamienić ją na „Mukogorsk”. Wszystko z powodu awarii samochodu do przewozu mąki.
Ok. 14.30 przechodnie na Alei Pokoju stali się świadkami niezwykłego widowiska – nad pobliską piekarnią rozpętała się prawdziwa zamieć… z mąki. Tak opisywali ją świadkowie w serwisach społecznościowych. Mąka okryła ulicę oraz obficie posypała samochody, które stały na parkingu.
„Podczas rozładunku mąki ze specjalnego samochodu, w którym znajdowała się mąka, urwała się klapa. Ponieważ rozładunek mąki odbywał się pod ciśnieniem, doszło do wydostania się ok. 200 kg mąki na terem piekarni, pobliski odcinek ulicy i parkingu – poinformowało wkrótce Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. – Poszkodowanych nie ma. Samochody, które stały na parkingu nie uległy uszkodzeniu. Proces technologiczny nie został naruszony.”
Zaraz po incydencie uzbrojony w miotły personel piekarni przystąpił do sprzątania terenu.
MJ, belsat.eu wg esoligorsk.by