Białoruski przewoźnik Bieławia sprzedaje Tu-154M, który wcześniej pełnił funkcję reprezentacyjnej prezydenckiej maszyny. Licytacja już 5 grudnia.
Cena startowa samolotu o numerze EW-85815, którym podróżował białoruski prezydent składając zagraniczne wizyty, to 4 292 900 rubli (ok. 7,65 mln zł.) Chętny do jego zakupu musi wpłacić 10 proc. tej sumy – jako wadium.
Alaksandr Łukaszenka nie raz skarżył się, że wyprodukowany w 1995 roku samolot nie spełnia europejskich norm emisji hałasu, więc z tego powodu państwa Zachodu nie chcą wpuszczać go nad swoje terytoria. W 2011 r. prezydentowi kupiono więc luksusowo wyposażony Boeing 767, który wcześniej należał do prezydenta Turkmenistanu Saparmurata Nijazowa.
Łukaszenka chwalił się z tej okazji, że był to bardzo oszczędny zakup. Samolot, który złożono i wyposażono dla Turkmenbaszy za 130 mln dolarów, on odkupił po jego śmierci za „mniej niż 100 mln”. Nowa taka maszyna byłaby zaś nawet 2 – 2,5 razy droższa.
Obecnie park maszynowy Alaksandra Łukaszenki składa się obecnie z trzech samolotów. To wspomniany Boeing Boeing 737-800/BBJ2 EW-001PA, Bombardier Challenger 850 EW-301PJ oraz Jak-40 EW-88187. Białoruski prezydent lata też śmigłowcem Мі-8 EW-25049.
DR, cez/belsat.eu
