Andrej Dzmitryeu, jeden z opozycyjnych kandydatów na prezydenta, pojawił się w lokalu wyborczym z białą opaską na ręce.
Dzmitryjeu głosował dziś rano we wsi Wołczkowicze pod Dzierżyńskiem, w swoich rodzinnych stronach.
– To co teraz się odbywa, to nie wybory, ale konfrontacja – oświadczył przed lokalem wyborczym.
Rozmawiający z nim dziennikarze Radia Svaboda zauważyli, że polityk miał na ręce białą opaskę. Taką, do których noszenia wzywa swoich zwolenników Swiatłana Cichanouskaja – główna rywalka Alaksandra Łukaszenki w dzisiejszych wyborach prezydenckich.
Dzmitryjeu przyjechał na wybory z synem – na rowerach. To z kolei odczytano jako gest solidarności z uczestnikami pokojowych protestów, na których od kilku dni milicja urządza łapanki. Przedwczoraj OMON zaatakował w Mińsku grupę rowerzystów. Jedna z brutalnie zatrzymanych osób dostała ataku padaczki, drugiej, funkcjonariusze złamali rękę.
cez/belsat.eu