Firma Sandvine Inc. ogłosiła swoją decyzję po oburzeniu wśród: jej pracowników, obrońców praw człowieka i amerykańskich polityków. Nie oznacza to jednak, że dostarczone na Białoruś urządzenia przestaną działać.
W założeniu sprzęt ma blokować dostęp do niebezpiecznych stron, należących do organizacji terrorystycznych, czy z pornografią dziecięcą. Jednocześnie może zablokować 150 milionów stron. W sierpniu, po wyborach na Białorusi, odgrywał istotną rolę w cenzurowaniu mediów społecznościowych oraz stron informacyjnych.
Wg Sandvine, w oprogramowanie został wprowadzony kod uniemożliwiający “przepływ informacji w czasie wyborów na Białorusi”, co firma uznała za naruszenie praw człowieka. Oznacza to automatyczne zerwanie umowy. Sandvine pozbawia w związku z tym Białoruś wsparcia technicznego, w tym też aktualizacji oprogramowania.
pp/belsat.eu wg vot-tak.tv