Film o Andrzeju Strumille wygrał prestiżowy festiwal w Amsterdamie. Powstał przy pomocy Biełsatu


Summa (trailer) z Doc’n’World Foundation na Vimeo.

„Summa” (biał. „Сума”) białoruskiego reżysera Andreja Kuciły została najlepszym średniometrażowym filmem dokumentalnym międzynarodowego festiwalu IDFA w Amsterdamie.

Nagrody rozdano 21 listopada. Na festiwalu odbyła się światowa premiera „Summy” – filmu, który nakręcono przy wsparciu Biełsatu. Białoruski reżyser liczy na to, że film będzie można wkrótce zobaczyć i w jego kraju.

Film Andreja Kuciły to historia przyjaźni pomiędzy leciwym polskim artystą Andrzejem Strumiłłą i młodą białoruską malarką Maryją.

Białorusini lubią wspominać Wielkie Księstwo Litewskie jako jeden z najlepszych okresów w swoich dziejach. „Nasza wspólna antyczność” – tak nazywa epokę WKL Andrzej Strumiłło – człowiek legenda, wielki malarz, który zamieszkał w wioseczce na północnym wschodzie Polski.

Działka, na której stroi jego dom, przypomina wyspę: z trzech stron otaczają ją nieprzebyte bagna i Czarna Hańcza. Pan Andrzej ma dwie pasje swojego życia – malarstwo i hodowlę koni krwi arabskiej. Mało śpi, bo uważa, że nie pozostało mu wiele czasu – ma prawie 90 lat. A po śmierci żony jest bardzo samotny.

Zdjęcie Andreja Kuciły

Prawie w równoległym świecie żyje Maryja. Dziewczyna od dziecka mieszka w blokowisku na przedmieściach Mińska. Mąż i inne standardowe składniki „kobiecego szczęścia” jej nie wystarczają. Mariję pociągają tajemnice życia, które skrywa życie pana Andrzeja oraz jego pracownia, stajnia, rzeka i wiekowe drzewa. Dziewczyna ucieka tu bez oglądania się za siebie, pozostawiając w Mińsku męża, który nawet nie wie, kiedy wróci.

ia,pj/belsat.eu

Aktualności