Ewakuacja bez mieszkańców. Białoruś ćwiczy awarię swojej nowej elektrowni jądrowej

Manewry odbędą się dziś w Ostrowcu, pod którym kończą się prace przy pierwszym bloku Białoruskiej Elektrowni Jądrowej.

Jak donosi państwowa agencja informacyjna BiełTA, w ćwiczeniach weźmie udział ponad 270 osób i 40 jednostek sprzętu. Użyte zostaną siły i środki straży pożarnej, milicji, wojska, służby pogranicznej, służby zdrowia, a także rosyjskiej państwowej agencji Rosatom, która buduje elektrownię w Ostrowcu.

– By nie stwarzać kłopotu mieszkańcom, ćwiczenia z ewakuacji odbędą się z udziałem statystów. Strażacy poinformowali już wszystkich mieszkańców ośmiu przyległych wiosek, 183 osoby – zapewnia Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Personel Białoruskiej Elektrowni Jądrowej zademonstruje działania, jakie podejmie dla lokalizacji i likwidacji awarii w wyposażeniu reaktora. Zostanie też przećwiczona ewakuacja do schronów, funkcjonowanie centrum kryzysowego i współdziałanie informacyjne. W ramach ćwiczeń strażacy zlikwidują pożar magazynu oleju napędowego, który zapłonął podczas awarii.

Na początku października ćwiczenia postępowania w razie awarii jądrowej w Ostrowcu przeprowadziła Litwa. Obrona cywilna i służby sprawdzały, jak wyglądać będą działania w przypadku wykrycia skażenia zatajonego przez Białoruś. W ramach manewrów sprawdzono system alarmowania ludności, ewakuowano dzieci spod granicy i ze stolicy na północ państwa. Ćwiczono też wydawanie tabletek z jodem – na wypadek awarii Litwa zgromadziła ich 4 miliony.

Białoruska Elektrownia Jądrowa leży jedynie 50 kilometrów od Wilna. Litwa od początku stara się zablokować rosyjską inwestycję w Ostrowcu. Mimo sprzeciwu w kraju i za granicą Białoruś planuje włączyć pierwszy blok swojej elektrowni jądrowej już w styczniu.

sk,pj/belsat.eu