W czasie łapanki podczas protestów 15 marca milicja zatrzymała także ekologów z towarzystwa “Zialona sietka”. Dwa tygodnie spędzili oni w aresztach, w których zorganizowali akcje sortowania śmieci.
Ekoaktywiści nie znaleźli na terenie aresztu śledczego kontenerów na plastikowe butelki. Składowali je w plastikowych workach, które wynieśli z budynku w dniu wypuszczenia na wolność.
Działacze proekologiczni trafili do aresztu po protestach przeciwko polityce Alaksandra Łukaszenki, a szczególnie przeciwko “podatkowi od bezrobocia”. W czasie, gdy oni już siedzieli w areszcie, zatrzymane zostały setki uczestników obchodów Dnia Wolności, a także dziennikarze i obrońcy praw człowieka.
WCz, belsat.eu