Rejs SU1830 z moskiewskiego lotniska Szeremietiewo zaplanowano na 8:35. Przełożono go o cztery godziny. Przyczyn nie podano.
Poinformował o tym dziennikarz telewizji RTVi Tichon Dziadko, który znajdował się rano w hali odpraw. Napisał on, że najpierw zapowiedziano, iż samolot do Mińska wystartuje nie o 8:35, ale godzinę później. Potem podano, że lot jest zaplanowany na 12:35.
Rejs miała wykonać maszyna Suchoj Superjet 100-95. Taka, jaka rozbiła się w niedzielę na tym samym lotnisku. Samolot linii lotniczych Aerofłot w trakcie awaryjnego twardego lądowania stanął w płomieniach. Zginęło 41 osób. Uratowano 33 pasażerów i 4 członków załogi.
Dzisiejszy incydent z samolotem do Mińska nie był jedyny. Jak podał portal informacyjny rambler.ru, również dziś rano pasażerowie samolotu lecącego z Moskwy do Rygi zażądali przerwania procedury startu i zmiany maszyny.
Portal powołując się na świadków, tłumaczy, że osoby znajdujące się na pokładzie czuły silną woń nadpalonych przewodów instalacji elektrycznej. Rejs wstrzymano na dwie godziny, wyprowadzono pasażerów i przeprowadzono oględziny, ale nie znaleziono niczego podejrzanego. Suchoj wyleciał z Szeremietiewa i już wylądował w Rydze.
Przed 15 .00 czasu białoruskiego w punkcie docelowym wylądował też samolot lecący z Moskwy do Mińska.
Do zakłóceń w rozkładzie lotów dochodziło też w ciągu dwóch poprzednich dni. Wtedy też przełożono kilka rejsów. Wytłumaczono to „ograniczeniami w pracy portu lotniczego”.