Dziś koniec ATO w Donbasie. Ukraina nie wyklucza ofensywy


Szef ukraińskiego MON Stepan Połtorak nie wyklucza natarcia armii ukraińskiej w Donbasie w związku z zakończeniem 30 kwietnia Operacji Antyterrorystycznej (ATO).

Zgodnie z wcześniejszym postanowieniem, rząd Ukrainy zmienia dziś status działań na wschodzie państwa z Operacji Antyterrorystycznej na Operację Połączonych Sił (OOS) wojska i policji. 13 kwietnia zmianę formatu działań zapowiedział prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Krok ten jest zgodny z ustawą o reintegracji Donbasu.

– Nie wykluczamy, że po zmianie formatu operacji, liczba prowokacji tylko wzrośnie – oświadczył przedstawiciel donieckich separatystów Eduard Basurin.

Dowództwu Operacji Połączonych Sił podporządkowani są nie tylko żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy, ale wszystkie formacje zbrojne działające na terenie obwodów donieckiego i ługańskiego (wojska MSW, Gwardia Narodowa, Policja Narodowa, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy). Zgodnie z nowym prawem dowódca OOS uczestniczy we wdrażaniu i “opracowywaniu planów działania na wypadek nieprzewidzianej zmiany sytuacji dla sił zbrojnych i sił obrony” – pisze portal unian.net.

Ukraińskie media informują o gotowości jednostek polowych do zmiany formatu działań.

Zgodnie ze stanem z 2 kwietnia 2018 roku, w Operacji Antyterrorystycznej na wschodzie Ukrainy udział wzięło 329 500 osób. W początkowej fazie byli to żołnierze poborowi i ochotnicy, obecnie w Donbasie walczą prawie wyłącznie wojskowi zawodowi.

Aktualności